Przez ponad dwie godziny mężczyzna stał na krawędzi dachu. Pracował z nim policyjny negocjator.
22 lipca raciborscy policjanci udali się na interwencję do miejscowości Kobyla, gdzie na krawędzi dachu domu stał mężczyzna. Groził on, że z niego skoczy. Oprócz policyjnych radiowozów na miejscu pojawiła się także karetka pogotowia oraz straż pożarna z Wodzisławia Śląskiego. Przygotowano poduszkę powietrzną oraz kierowano negocjatora policyjnego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Pomoc dla desperata przyszła na czas, gdyż po około 2 godzinach negocjacji policjantom udało się obezwładnić na dachu budynku 41-letniego mężczyznę, którego przy użyciu specjalistycznego sprzętu zniesiono na ziemię, a następnie został on przewieziony do szpitala psychiatrycznego.
/p/
—————————————————————–
Czytaj również:
19 latek zatrzymany przez "kryminalnych" z Raciborza
Schwytano sprawcę włamania do garażu na Ocickiej. Zatrzymany to mieszkaniec Rybnika.
Tragedia na torach w Rybniku
Młody chłopak poniósł śmierć na miejscu potrącony przez pociąg relacji Racibórz – Hel.
Samobójstwo w szpitalu. Pacjent wyskoczył z okna
Mężczyzna nie zostawił listu pożegnalnego, dlatego nikt nie umie wyjaśnić przyczyny tego tragicznego zdarzenia.
A to chyba jakiś pomyleniec – wystarczy spojrzeć na jego tatuaże…