– Miasto chwali się nagrodami za najlepiej zagospodarowaną przestrzeń publiczną, a odczucie ludzi jest zupełnie inne – Leszek Szczasny chętnie widziałby niedawno zrewitalizowany skwer mniej brukowym a bardziej zielonym.
– Proszę nie zapominać, że to jest skwer, więc jego przeznaczeniem jest też zieleniec. Takie są oczekiwania mieszkańców – zwrócił się do prezydenta radny podczas marcowej sesji rady miasta.
Jeszcze niedawno, przy okazji dyskusji o przyszłości placu Długosza, wiceprezydent Wojciech Krzyżek wyjaśniał, iż choć może na to nie wygląda, zieleni na skwerze ks. Pieczki jest po remoncie więcej niż było poprzednio. – Zresztą samo wyróżnienie w konkursie wzięło się m.in. za odpowiednią proporcję zieleni – uzupełnił prezydent Lenk. Opinie o brzydkim placu są przesadzone i biorą się przeważnie z nieprzychylnych komentarzy internautów.
Mirosław Lenk bardziej szczegółowych odpowiedzi obiecał udzielić radnemu na piśmie. Póki co radzi poczekać na wiosnę, kiedy drzewa pokryją się liśćmi, by na własne oczy przekonać się jak prezentuje się skwer w pełnej krasie.
/ps/
Radny – jacy ludziec,z jakiego towarzystwa,czy przy chochołach czy przy sianku przy baranku zieleń się marzy.Cały Plac Dłgosza do zazielenienia już rAdny wnisek NaM-u kierować do Miłościwego Prezydenta Miasta Raciborza!!!!!!
Ten prezydent sie n ie nadaje Za jego rządów betonuje i brukuje się miasto na potęgę. miliony złoty idą w błoto a dokladnie w betonowanie i zabrukowywanie zielenców i ulic.Zielence brukuje s ię a drzewa krzewy za jego kadencji wycinane są że zgroza.Ten skwer to juz niestety nie skwer ale kolejny beton plac za prawie dwa i pół miliona złotych.L.L.M.i reszta ci ludzie szkodzą miastu.Jak długo jeszcze?
Zieleni wystarczy…. na zębach dziadków na placyku, ueeeeeeeeeeeeee ;(
Panie Mirosławie traci albo stracił Pan już poczucie rzeczywistości skoro uparcie broni Pan to dzieło które miało być chyba na cześć i chwałę pewnego wysokiego urzędnika. Ma chyba na imie coś na M.Ja i moja rodzina i znajomi uważają że ten „skwer” to bubel i skandalem naszym zdaniem jest jego cena i to że tam nie ma żadnych krzewów na stałe oraz że drastycznie pozmniejszano zielence i zastapiono je betonem.Po co tam tyle ścieżek z każdej strony które to ścieżki zrobiono kosztem zmniejszenia powierzchni trawników. I na koniec pytanie czy ta trawa jest z plastiku? Bo na żywą w ogóle nie wygląda. Ten „skwer” to totalna porażka – Przerost bruku nad zielenią.Skwer na wstyd ich inwestorów i tego biednego miasta.
Niestety też bardzo rozczarował mnie ten skwer. Beton , beton i jeszcze raz beton. Do tego jakes dwa dziwne slupy, ktore nie wiem do czego służą – wyglądaja na zardzewiałe pozostałości po budowie- ochyda
Od strony ul.Nowej wielki kanienny plac na tym skwerze betonowym i od strony ul. Piwnej też betonowy czy kamienny plac.I to wszystko w miejscu gdzie kiedyś była trawa i rosły krzewy.To ma być skwer??? Gdyby ksiądz Pieczka zobaczył to dzieło jego imienia to by chyba również stanowczo zaprotestował. Skoro sa pieniądze na zmianę chodników na wybrukowanej Długiej a teraz na rynku to powinny się znaleźć na zmianę tego skweru.Zerwać jak najwiecej tych kamiennych płyt i przywrócić pod nimi zieleńce oraz nasadzic tam drzewa i krzewy.W tej chwili to zimne kamienne i ponure miejsce..