Ryszard Rudnik nie do końca orientuje się jakie formy protestu szykują pielęgniarskie związki zawodowe, niemniej nie odcina się od poruszanych przez nie postulatów.
Na maj centrale związków zawodowych pielęgniarek i położnych zapowiedziały ogólnopolski strajk ostrzegawczy. Również pielęgniarki z Raciborza wybierają się do Katowic, by domagać się spełnienia swoich postulatów, głównie finansowych. – Uważam ten protest za słuszny. Nie utrudniam a wręcz wspomogę – zapewnia dyrektor szpitala. W tym celu w ten sposób zamierza zorganizować pracę podległego mu personelu, by szpital nie odczuwał tego dnia niedoborów kadrowych.
Jeśli o protestach mowa, to nadal nad szpitalem wisi widmo wewnętrznego strajku pielęgniarek. W przeprowadzonym kilkanaście tygodni temu referendum związki dość jednoznacznie wypowiedziały się w tej sprawie. – Wyczerpaliśmy już możliwości jakie daje spór zbiorowy i może tak się stać, że pielęgniarki podejmą ostrzejsze formy protestu, ale nie znam żadnych ustaleń w tej sprawie – podsumowuje dyrektor.
/ps/