– W Raciborzu wszczęto lament, że chorym stanie się krzywda. Nie wolno wierzyć tym łzom – tak oto o planach podporządkowania raciborskiego krwiodawstwa Katowicom pisze katowicki dodatek "Wyborczej".
"Po co lament w Raciborzu? Połączenie centrów krwiodawstwa chorym nie zaszkodzi" – taki tytuł nosi artykuł-komentarz Judyty Watoły. – Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu jest w fatalnej sytuacji finansowej. Ministerstwo Zdrowia postanowiło je ratować przez połączenie z centrum w Katowicach. W Raciborzu wszczęto lament, że chorym stanie się krzywda. Nie wolno wierzyć tym łzom – czytamy.
Dalej autorka opisuje, w jaki sposób doszło do obecnej sytuacji w RCKiK, zaś dążenia związkowców i władz samorządowych o pozostawienie centrum w Raciborzu ponownie określa "lamentem". Dostaje się też radnemu Janowi Wiesze, który "jest najgłośniejszy" i "widać wstydu nie ma". Cały tekst tutaj
/ps/
A wy barany raciborskie dalej kupujcie Gazetę Czosnkową
A michnik z ekipą starozakonnych , zwymyślali raciborzan od lamentujących nad RCKiK
Za karę conajmniej przez rok nie bierzcie tego łajna ( GW) do rąk