Droga Krajowa nr 45 płatna od Krapkowic do Bogumina oraz nieposprzątany parking w lesie za Szonowicami, na styku woj. śląskiego i opolskiego – to tematy interpelacji Marcelego Klimanka na wrześniowej sesji powiatowej.
– Droga krajowa nie może być alternatywą dla autostrady – zauważył podczas sesji radny Klimanek apelując do starosty, by ten użył swoich koneksji we władzach wojewódzkich i postarał się o wprowadzenie opłat za przejazd DK 45 od Krapkowic aż po granicę czeską w Boguminie. Chodzi o ciężki transport – ciężarówki mkną krajówką zamiast autostradą uprzykrzając życie mieszkańcom kilku gmin położonych wzdłuż drogi, a opłaty przynajmniej częściowo mogą kierowców do tego zniechęcić i w pewnym stopniu odciążyć ten szlak komunikacyjny.
Druga interpelacja Klimanka dotyczyła zapuszczonego parkingu przy DK 45, w lesie gdzie powiat raciborski styka się z kędzierzyńskim. Kiedyś funkcjonowała tam budka z grillem, której pozostałości walają się obecnie po parkingu, stanowiąc kiepską wizytówkę dla wjeżdżających do powiatu.
Starosta Ryszard Winiarski nie widzi możliwości ubiegania się o opłaty za przejazd DK 45. Owszem, kierowcy ciężarówek muszą płacić, ale za przejazd drogami np. kategorii S (ekspresowymi) i to pod warunkiem, że są one w całości ukończone. DK 45 do tej kategorii się nie łapie. Jeśli zaś chodzi o uprzątnięcie parkingu, obiecał zadzwonić w tej sprawie do urzędu w Kędzierzynie, jako iż teren należy już do sąsiedniego powiatu.
/ps/