W piątek, 4 kwietnia, w kościele św. Mikołaja odbył się koncert wielkanocny w wykonaniu Raciborskiej Orkiestry Kameralnej.
Orkiestra wraz z chórem mieszanym parafii w Brzeziu (przygotowanie Aleksandra Gamrot) oraz chórem mieszanym parafii w Krzyżanowicach (przygotowanie Leonard Fulneczek) wykonała "Ave verum corpus" i "Eine kleine Nachtmusik" Mozarta, wykonano "Alleluja" z oratorium "Mesjasz" Haendla oraz "Cztery pory roku" Vivaldiego gdzie orkiestrę solo na skrzypcach wspomagał Jacek Ropski.
Koncert wielkanocny pokazał, że Raciborska Orkiestra Kameralna wraca na dobre. Raciborzanie mogli jej posłuchać natomiast już dwa miesiące temu podczas musicalu „Skrzypek na dachu”. Wykonawcami tego przedsięwzięcia byli soliści, aktorzy, chór i balet Teatru Nowego w Słupsku od kilku lat kierowanego przez urodzonego w Raciborzu śpiewaka i aktora Zbigniewa Kułagowskiego. Kierownictwo muzyczne objął wówczas Andrzej Rosół, który stanął na czele 25-osobowej Raciborskiej Orkiestry Kameralnej, w skład której wchodzą muzycy mieszkający, pracujący w Raciborzu, a także od wielu lat współpracujący z dyrygentem.
Ostatni raz Raciborska Orkiestra Kameralna grała pięć lat temu w pamiętnym ponad dwugodzinnym koncercie, na którym wystąpiła wybitna śpiewaczka operowa i kabaretowa (Maria Callas i Louis Defunes w jednym) Agnieszka Fatyga. Wcześniej, w ciągu blisko 30 lat, z orkiestrą wystąpili m.in. Barbara Hesse-Bukowska, Piotr Paleczny, Konstanty Andrzej Kulka a także około 100 solistów polskich i zagranicznych. Pięciokrotnie zespół koncertował za granicą, trzykrotnie nagrywał dla radia. Brał udział w festiwalach. Na temat orkiestry napisano cztery prace magisterskie. Z orkiestrą koncertowały raciborskie chóry.
Teraz wraca. Wraca w wielkim stylu.
/SaM/