Zgodnie z oczekiwaniami, choć nie bez trudu, w Ekstralidze piłki nożnej kobiet RTP "Unia" Racibórz pokonała AZS PWSZ Biała Podlaska 3:2 remisując do przerwy 2:2.
Mecz odbył się 1 czerwca w niedzielę "na Srebrnej" i był faktycznym sprawdzianem dla raciborskiej "jedenastki", która w środę 4 czerwca zagra w Koninie mecz o awans do finału rozgrywek o Puchar Polski w piłce nożnej kobiet. W niedzielnym spotkaniu gole dla "Unii" zdobyły: Patrycja Wiśniewska, Anna Sznyrowska i Patrycja Rżany. Dobrą wiadomością dla kibiców jest również fakt, że do gry w większym wymiarze czasowym wróciła Hanna Konsek.
Drużyna prowadzona przez Remigiusza Trawińskiego wystąpiła w następującym składzie: Dorota Wilk, Agnieszka Karcz, Paulina Rytwińska, Katarzyna Krupa (od 46 min. Małgorzata Polnik), Agnieszka Różkowska (od 46 min. Patrycja Rżany), Kinga Bandych, Daria Kasperska, Hanna Konsek (od 55 min. Renata Luberda), Natalia Surma (od 73 min. Agata Mańczyńska), Patrycja Wiśniewska, Anna Sznyrowska.
Wysoka temperatura w znaczący sposób wpłynęła na przebieg tego meczu ponieważ wymagała od zawodniczek zdecydowanie większego wysiłku i potęgowała zmęczenie. Cieszy fakt, że zawodniczki obu drużyn wytrzymały trudy tego spotkania i stworzyły dość interesujące widowisko z pięcioma golami.
Od początku mecz układał się dobrze dla zespołu gospodarzy, który uzyskał przewagę udokumentowaną bramką zdobytą przez Patrycję Wiśniewską w 7 minucie. Patrycja zdecydowanie weszła w pole karne rywalek i chytrym strzałem w krótki róg zaskoczyła reprezentacyjną bramkarkę Izabelę Godzińską.
Kiedy wydawało się, że raciborski zespół kontroluje przebieg gry w 17 minucie zawodniczki AZS PWSZ Biała Podlaska wykorzystały błędy popełnione przez obronę "Unii" i padł gol wyrównujący. Niestety w 28 minucie po raz drugi wykorzystały problemy ze zgraniem bloku defensywnego "Unii" i w sytuacji "sam na sam" znalazła się Anna Ciupińska, która strzałem w "okienko" zdobyła efektownego gola.
Tylko przez pięć minut prowadzeniem cieszyły się zawodniczki drużyny przyjezdnej, bo już w 33 minucie padła bramka wyrównująca po ładnej akcji Natalii Surmy, która prostopadłym podaniem "znalazła" na doskonałej pozycji Patrycję Wiśniewską wychodzącą w zasadzie "sam na sam", jednak ostatecznie gola dla "Unii" zdobyła Anna Sznyrowska. Słowa uznania należą się Patrycji Wiśniewskiej, która dostrzegła świetnie wychodzącą z boku Annę Sznyrowską i podała celnie. Ani pozostało tylko trafić do odsłoniętej bramki rywalek. Strzeliła celnie przerzucając piłkę nad rozpaczliwie "wychodzącą" Izabelą Godzińską i pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem 2:2.
Po przerwie na boisku w zasadzie przeważała drużyna raciborskiej "Unii", a zespół AZS-u sporadycznie próbował kontrować. Akcja, która zadecydowała o wyniku spotkania miała miejsce w 70 minucie meczu. Daria Kasperska zagrała dokładną prostopadłą piłkę, która trafiła do Patrycji Rżany dobrze zamykającej z boku akcję ofensywną raciborzanek. Patrycja Rżany celnym strzałem umieściła piłkę w bramce drużyny z Białej Podlaskiej. W opinii trenera "Unii" Remigiusza Trawińskiego zespół zagrał w zasadzie poprawnie poza niewytłumaczalnymi błędami popełnionymi w grze obronnej. Niestety poniżej oczekiwań wypadła Katarzyna Krupa, ale za to wyróżniły się w linii środkowej Natalia Surma i Kinga Bandych, która kilkakrotnie albo poprzez sprytne podanie, albo bezpośredni strzał zagroziła bramce drużyny AZS-u. Ponadto cieszy fakt dobrej gry pary napastniczek Wiśniewska – Sznyrowska i wysoka dyspozycja Darii Kasperskiej.
W innych niedzielnych meczach "Medyk" Konin bezbramkowo zremisował z AZS-em Wrocław. Remis daje wrocławiankom ósmy kolejny tytuł Mistrzyń Polski. ISD Gol Czestochowa wygrał z Czarnymi Sosnowiec 4:3, wobec czego w barażu o Ekstraligę zagraja zawodnicznki AZS-u PWSZ Biała Podlaska, a Czarne Sosnowiec spadły do I ligi.
/Piela/
