– Tu jest jak z przeprowadzką do innego mieszkania. Coś się zadrapie, jakiś mebel uszkodzi się w czasie transportu. Z tym trzeba się liczyć – mówi inż. Witold Surma, nadzorujący przenosiny szpitala ze starego budynku przy ul. Bema do nowego i wciąż budowanego obiektu przy ul. Gamowskiej.
9 grudnia rozpoczęło się ładowanie pierwszej ciężarówki z meblami i sprzętami z oddziału dziecięcego. Łóżka uginały się pod ciężarem materacy i pościeli. Robotnicy przenosili szafki nocne, krzesła, odżywki. Wszystko, co przygotowały salowe i pielęgniarki.
Więcej w Nr 51 Nowin z dnia 17 grudnia 2003r.