Z powodu malejącej liczby urodzeń, zmniejsza się już od kilku lat liczba
mieszkańców Polski. Jak twierdza eksperci Głównego Urzędu Statystycznego, nastąpi gwałtowne starzenie się społeczeństwa. Do 2030 r. ludność Polski zmniejszy się o 2,5 mln, a średni wiek mieszkańców wzrośnie z 37 do ponad 45 lat.
Na końcu 2004 r. liczba ludności Polski wynosiła 38 175 tys. osób, czyli o 80 tys. mniej niż w 2000 roku. Obecnie Polska pod względem liczby ludności znajduje się na trzydziestym miejscu wśród krajów świata i na dziewiątym w Europie.
Od 3 lat w Polsce notuje się ujemny przyrost naturalny czyli liczba zgonów przewyższa liczbę urodzeń. Liczba urodzeń maleje jednak już od 1984 r. Szacuje się, że w 2004 r. urodziło się 356 tys. dzieci czyli o ok. 35% mniej niż w 1990 r. i o ponad połowę mniej niż w 1983 r. W 2003 r. średnia liczba dzieci przypadająca na jedną kobietę w wieku rozrodczym czyli od 15 do 49 lat wynosiła 1,22 i była najniższa od ponad 50 lat. Kobiety coraz później rodzą dzieci.
W 90-tych latach wiek najwyższej płodności kobiet przesunął się z 20-24 do 25-29 lat. Jednak współczynnik zgonów niemowląt zmniejszył się z 19,3 (na 1000 żywych urodzeń) w 1990 r. do 6,8 w 2003 r. Zmniejszeniu liczby urodzeń towarzyszy spadek liczby zgonów (od 1991 r.)
Wydłuża się życie Polaków. Dla 2003 r. średnia oczekiwana długość życia mężczyzn wynosiła 70,5 roku, kobiet zaś 78,9 roku. W porównaniu z rokiem 1990 trwanie życia mężczyzn wydłużyło się o 4 lata, a kobiet o 3,4 roku. Jednak nadal wskaźniki te są o kilka lat gorsze od czołówki krajów europejskich.
Cały czas najwięcej zgonów spowodowanych jest chorobami krążenia (w 2003 r ponad 47%), ale umieralność z tego powodu zmniejsza się (na początku lat 90. – ponad 52% zgonów). Zmniejsza się też liczba zgonów spowodowanych urazami i zatruciami (z 8% na początku lat 90. do mniej niż 7% obecnie).
Zjawiskiem, które niepokoi jest wzrost liczby zgonów powodowanych chorobami nowotworowymi. W 1990 r. były one przyczyną prawie 19% zgonów, obecnie ponad 24%.
zrodlo – MP
/skvar/