Do połowy września w starostwie można zgłaszać kandydatury do Nagrody Starosty Raciborskiego w dziedzinie kultury.
Nagrodę tę otrzymać mogą animatorzy kultury, których działania mają zasięg ponadlokalny. W swojej działalności kulturotwórczej kandydaci do nagrody powinni wyróżniać się w jednej z dziedzin: twórczość literacka i publicystyczna, popularyzacja książki i czytelnictwa, upowszechnianie twórczości artystycznej – muzyka, teatr, taniec, sztuki plastyczne i inne, ważne wydarzenie kulturalne, animowanie społecznego życia kulturalnego oraz muzealnictwa i ochrony dóbr kultury.
Wyróżnienie przyznawane jest na wniosek instytucji kultury, stowarzyszeń lub związków twórczych i kulturalnych, środowiska twórczego, urzędów gmin powiatu raciborskiego. Starosta może też przyznać nagrodę z własnej inicjatywy.
Wnioski z propozycją kandydatur do nagrody należy złożyć w sekretariacie starostwa tylko do 15 września. Wniosek powinien zawierać dane osobowe kandydata, informacje dotyczące całokształtu dotychczasowej działalności lub osiągnięcia oraz jego znaczenie dla kultury powiatu, regionu, kraju. Wnioski rozpatruje komisja ds. przyznania Nagrody Starosty Raciborskiego w dziedzinie kultury, powołana decyzją starosty, która decyduje również o ilości nagród.
Zostaną one wręczone laureatom tradycyjnie podczas uroczystości Powiatowej Inauguracji Roku Kulturalnego, która w tym roku odbędzie się 6 października o godzinie 17.00 w Młodzieżowym Domu Kultury w Raciborzu.
Przypomnijmy, że dotychczas wyróżnieni zostali: w 1999 roku – Jolanta Dzumyk, Justyna Bindacz i Jan Kluska, w 2000 roku – Ilona Świerczek, Aldona Krupa i Paweł Newerla, w 2001 roku – Magdalena Gogół – Peszke, ks. Hubert Mikołajec i dr Ryszard Kincel, w 2002 roku – Krystyna Kozłowska, Grażyna Tabor i Irena Hlubek, w 2003 roku – Maria Wojtczak z Zobolewiczów, ks. Jan Rosiek i Piotr Libera oraz w roku 2004 – Elżbieta Biskup, Bolesław Stachow, Barbara Kasza, dr Janusz Nowak i ks. Antoni Strzedulla.
/SaM/
Nagrody w dziedzinie kultury po raz siódmy
- reklama -
A to kawał gnoja!!! Dawać go tu ja mu też główką o beton!!!! Zamknąć w pierdlu na albo rączkę uciąć żeby już nigdy nie podniosła się na nikogo! Co za beztialstwo!
zaostrzyć kary, a nie że debilny sąd stwierdza ze znikoma szkodliwość. Ciekawe co by sędzina powiedziała jak to by był jej pupilek. Czy też znikoma szkodliwosć? kary tak samo jak za czlowieka. A tego gostka do kamieniołomów na kilka lat. Szkoda że nie widzialem tego. Pojeździlbym sobie jego ryjem po asfalcie.
Takich osobników należy eliminować ze społeczeństwa, bo dzisiaj piesek, a jutro np. dziecko. Ponadto owego „siłacza” można sądownie pare razy śmignąć o betonik, a następnie przypiąć na smycz. Ciekawe jaką by miał minkę po takim spotkaniu z glebą. Nic nie tłumaczy takiego postępowania jak tylko głupota i prymitywizm.