Od kilku lat, w dniu 1 listopada, w Raciborzu na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu na Mycie, wyłaczają światła…
Wydawało mi się, że sygnalizacja świetlna została wymyślona by upłynnić ruch, zwłaszcza w godzinach szczytu, przy zwiększonym natężeniu. W naszym mieście jednak ta zasada nie działa. Piszę do redakcji portalu by pomogła mi rozszyfrować zagadkę (może nie tylko ja zresztą zadaję sobie to pytanie): Czy to jakiś Kretyński Pomysł czy może jest jakiś głębszy sens w takim utrudnianiu mieszkańcom życia.
Mieszkaniec