W ostatnich dniach na terenie naszego powiatu przedstawiciele firmy „Sawa” z Grudziądza odwiedzają raciborskie instytucje, placówki, szkoły i firmy oferując sprzedaż książeczek świątecznych… Rzekomo część dochodu ze sprzedaży przeznaczona ma zostać na cele charytatywne. By zyskać sobie przychylność kupujących przedstawiciele informują swoich klientów, że ich akcję rekomenduje raciborskie starostwo.
Wiadomość tę urząd dementuje. Ponadto, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w jednej z instytucji, jedna z pań pojawiła się wyraźnie pod wpływem alkoholu.
/s/
Nietrzeźwo z książeczkami
- reklama -
W Raciborzu pomału zniknie normalna kolej a co dopiero kolej wąskotorowa. Już miałem nadzieję, że jak zostaną zlikwidowane połączenia kolejowe to wąskotorówką będzie można dojechać do innego (sąsiedniego)miasta i tam załapać się na normalny pociąg. EEeeech przeklęta chyba jest ta ziemia raciborska, że tu nic nie wychodzi!!!
Sprawa wąskotorówki pokazuje wąskie myślenie byłego starosty, nota bene mieszkającego w Rudach, który o sprawie wiedział od dawna. Cóż tam koleje, kiedy koleje losu skierowały go na Wiejską. Ręce i nogi opadają.