Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Raciborzu zaprasza do udziału w powiatowym międzybibliotecznym konkursie plastycznym „Niekończąca się opowieść czyli podróż w świat literatury fantastycznej”Skrócony regulamin konkursu:
Wymogi dotyczące pracy:
– format od A4 do formatu 100 x 70 cm,
– technika dowolna,
– tematyka – zilustrowanie postaci, scenki lub wydarzenia z wybranego utworu literatury fantastycznej,
– informacje o utworze, który został zilustrowany – na odwrocie pracy tytuł utworu, imię i nazwisko jego autora,
– informacje o autorze pracy plastycznej- na odwrocie pracy podane imię, nazwisko, wiek, numer telefonu kontaktowego oraz nazwa biblioteki , w której złożono pracę pracy,
– termin złożenia pracy 05.04.2006 r.
Wszelkie informacje na temat konkursu można uzyskać w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Raciborzu przy ul. J. Kasprowicza 12, telefon 032 415 37 24, 032 415 35 88 lub na stronie internetowej Biblioteki www.biblioteka.a4.pl
Czy wiadomo kto wchodził w skład komisji konkursowej ? Czy portal może do tego dojść ?
Skład komisji: wiceprezydent M. Szypowski – przewodniczący. Członkowie: z ramienia Rady Miasta – M. Lenk, z ramienia UM – T. Piasecka, M. Kurpis, przedstawiciele organizacji pozarządowych: G. Lenartowicz i J. Kuliga.
No i znowu ta Krupa z tymi nudami na zamku. Nie ma już czego wspierać w tym mieście? Rosynantowi lepiej by dali, albo ASK-owi.
Dziękuję portalowi za odpowiedź. Zastanawiam się tylko czy J.Kuliga to opisywany kiedyś w liście Michała Fity Jan Kuliga, który wyszedł obrażony na ASK i organizatorów forum pozarządowego ze spotkania „w słoneczku” ? Bo jeśli tak – to jak trafił do tej komisji jako przedstawiciel organizacji pozarządowych, od których forum się zdystansował? Czy czegoś o losach tego forum nie wiemy? Ktoś zna odpowiedź ?
Obrażona to wyszła Maria ze Stasiem:)). Kuliga się tylko pytał czy wszystko jest legalne i czemu nie było przedstawiciela z urzędu miasta.
Ale ze spotkania też podobno wyszedł. Słyszałem, że chyba dlatego, że nikt nie docenił jego „KAFOSU” (?), w którym jest 5 innych organizacji, związanych z pomocą społeczną czy z gospodarką – nie kojarzę tej organizacji. Ktoś wie co oni robią? No ale o co chodzi? że niby ex-prezydent zjednoczył kilka organizacji, a młodzi przychodzą i bez uzgodnienia z nim chcą zjednoczyć wszystkie (około 30) – to jest wg niego złe? Toż to zachowanie dzieci w piaskownicy a nie powaznych ludzi…
Ta Lenartowicz jest wszędzie. Czyżby nowy Wojnar? Trzeba znowu dać zarobić jej firmie
drogi Henryku, gdybyś się moze ruszył i coś nie tylko dla siebie robił, to może też byłbyś gdzieś,ale chyba byś nie zarobił, bo nie słyszałam, by za udział w komisji płacono a w konkursie żadna i niczyja firma nie startuje, więc może kochanieńki zazdrość niedocenianego narcyza?
Ano, ona jest wszędzie. Ale wiecie czemu? Bo choć może jest chytra, cwana i nie-do-końca czysta moralnie – to jest obrotna, pracowita i przedsiębiorcza. A takich ludzi w tym mieście jak na lekarstwo. Więc „wszędzie” są Ci, którzy się tam pchają. Nie mają konkurencji, więc tam siedzą na stałe. Rok, dwa – a potem to już perpetum mobile…
Historia już dowiodła konsekwencji, gdy Brutus obwołuje się jedynym sprawiedliwym i cenzorem tzw czystości moralnej…. Jednak pierwsza w nocy skłania do wyrozumiałości, bo może sprzyja nie do końca czystym moralnie myślom…
Tak się składa, że akurat znam tę kobitkę.Tyle ile dobrego ona zrobiła dla miasta i okolicy a także osób indywidualnych (całkiem bezinteresownie)przez ostatnie parę lat (choćby od powodzi- jestem tego przykładem) to by starczyło nie jednemu malkontentowi i władcy w tym mieście na całe życie opowiadactwa. Jej się chce,zna sie na tym co robi a żeby coś zdziałać musi być aktywna i na bieżąco. Uczcie się młode lwy i hieny, bo w ten sposób wykończycie akurat nie tych co trzeba
Masz rację, obserwator, lepiej zająć się tymi, którym za aktywność płacimy z podatków. Ktos ostatnio przypomniał stara sentencję, że prawdziwe pieniądze lubią ciszę. Może to jest prawdziwy powód tak małej aktywności na rzecz naszego miasta tzw elit?