Zajęcia warsztatowe dla rodziców uczniów klasy II
Cele:
Zapoznanie rodziców z formami agresji u dziecka oraz jej przyczynami.
Uświadomienie rodzicom wpływu jaki mają na postawę swojego dziecka.
Zapoznanie rodziców ze wskazówkami-„Jak chronić dziecko przed agresją”.
Omówienie sposobów radzenia sobie z agresją u dziecka.
Metody:
wykład, dyskusja, pogadanka, burza mózgu, działania praktyczne
Formy pracy:
praca zbiorowa -jednolita,
indywidualna- jednolita
Przebieg zajęć:
Wykład na temat agresji (definicje, rodzaje, formy, przyczyny)
Główne źródła agresji:
Naśladowanie:
Dom rodzinny- przemoc fizyczna, słowna (ton głosu, krzyk), psychiczna (ironizowanie, ośmieszanie, nadmierny krytycyzm);
Nieświadome wzmacnianie przez rodziców negatywnych zachowań dziecka („moja krew”);
Koledzy ze szkoły i z podwórka;
Filmy i kreskówki;
Gry komputerowe
Sytuacje społeczne:
Frustracja-wynika z niezaspokojonych potrzeb psychicznych: potrzeba miłości, zrozumienia, uznania, przynależności, bezpieczeństwa;
Niewłaściwy stosunek otoczenia wobec jednostki (rodziców, rodzeństwa, dziadków i innych członków rodziny, nauczycieli, rówieśników) Brak akceptacji i życzliwości, brak szacunku, okazywanie wyższości, pogardy, zniechęcenia, zbytnia surowość, znaczne rygory i brak tolerancji, nadużywanie kar.
Ma tu wymowę stwierdzenie, iż „agresja rodzi agresję”
Okres adolescencji (dojrzewania)
Charakteropatia- zmiany charakteru, zaburzenia osobowości powstałe na skutek organicznych uszkodzeń w ośrodkowym układzie nerwowym, w mózgu;
Chęć zdobycia czegoś (agresja instrumentalna)
Czynniki ryzyka
Doświadczenie przemocy w dzieciństwie;
Deficyt kontaktu;
Brak zgodności zasad, norm, reguł w rodzinie;
Tłumienie złości;
Pobłażliwość rodziców;
Ubóstwo i bezrobocie;
Media- gloryfikacja przemocy;
Środowisko-(normy, zasady akceptujące przemoc);
Predyspozycje osobnicze;
Słaba więź ze szkołą i kościołem;
Niepowodzenia szkolne;
Zapoznanie rodziców ze wskazówkami-„Jak chronić dziecko przed agresją”
(załącznik 1)
Pogadanka na temat:
W jaki sposób rodzice radzą sobie z własną agresją?
W jaki sposób rodzice radzą sobie z agresją u dzieci?
Wspólne wysunięcie wniosków:
Bardzo ważna jest rozmowa z dzieckiem;
Zaszczepienie zainteresowań dziecku, wykorzystanie energii w sposób akceptowany społecznie i efektywny;
Należy nauczyć dziecko radzić sobie w sytuacjach trudnych, pomóc mu znaleźć skuteczne sposoby, podzielić się swoimi sposobami;
Wzmacnianie samooceny poprzez konstruktywne pochwały i zaspokajanie potrzeby zaistnienia, zauważenie wysiłku;
Jednolity front wychowawczy (rodzice -opiekunowie -nauczyciele)
Prawo dziecka do obrony przed przemocą (załącznik nr 2);
Brak reakcji na agresję wzmaga ją
Podsumowanie zajęć i pożegnanie.
Załącznik nr 1
Jak chronić dziecko przed agresją?
– wskazówki dla rodziców.
Dziecko w wieku szkoły podstawowej nie poradzi sobie samo z przemocą.
Do Was Rodzice należy:
Wysłuchanie tego, co mówi dziecko.
Zebranie informacji i ustalenie faktów.
Skontaktowanie się ze szkołą.
Przekazanie dziecku, że dorośli potrafią je chronić, działać np. podjąć współpracę ze szkołą, organizując spotkania dla rodziców itp.
Pomóżmy dziecku się przed nami otworzyć. Pamiętajmy, że może nie powiedzieć prawdy, bo boi się, że uznamy go za mięczaka lub nie chce martwić mamy. Może też nie wierzyć, boi się naszej bezradności albo sztywności naszych zasad.
Podczas rozmowy:
Nie krytykujemy dziecka.
Nie wymagajmy by zawsze było bohaterem, nie zachęcajmy dziecka do „stawiania się” silniejszemu.
Mówmy o innych niż bicie się możliwościach (ucieczka, wołanie o pomoc, proszenie o pomoc dorosłych).
Nie wykpiwajmy dziecka, że zachowało się jak „ofiara”.
Przypatrzmy się dziecku, by nie przeoczyć sygnałów jego lęku gdy:
Boi się pójść do szkoły.
Boi się wyjść samo na podwórko.
W domu giną pieniądze. Czy nie potrzebuje ich na „haracz”.
Rozmawiając „kręci” unika odpowiedzi.
Cierpi na zaburzenia snu.
Stało się małomówne, tracimy z nim kontakt.
Ma zmienne nastroje, stało się apatyczne, agresywne.
Jeżeli Twoje dziecko stało się ofiarą przemocy, pozwól mu odreagować strach i wstyd. Nie dziw się, że trudno mu zapomnieć.
Pamiętaj, że jeżeli to Twoje dziecko jest agresywne należy ustalić tego przyczyny. Może odreagowuje złość spowodowaną agresją najbliższego otoczenia. Dzieci można nauczyć radzenia sobie ze złością, kontrolowania jej i wyrażania się w sposób akceptowany przez otoczenie.
Pomogą Ci w tym specjaliści. Zwróć się do pedagoga szkolnego lub Poradni Psychologiczno Pedagogicznej.
Załącznik nr 2
Dekalog dla rodziców
Nie upokarzaj dziecka, bo ono, tak jak ty, ma silne poczucie własnej godności.
Staraj się nie stosować takich metod, których sam w dzieciństwie nie akceptowałeś.
Pozwalaj dziecku dokonywać wyboru najczęściej jak możesz.
Jeżeli zachowałeś się wobec dziecka niewłaściwie, przeproś je i wytłumacz się. Nie bój się utraty autorytetu- dziecko i tak wie, kiedy popełniasz błędy.
Nigdy nie mów źle o dziecku, szczególnie w obecności innych osób.
Nie mów „zrobisz to, bo tak chcę” -jeżeli musisz czegoś zabronić, zawsze to uzasadnij.
Jeżeli wydajesz polecenia dziecku, staraj się nie staś nad nim i mówić z góry swego autorytetu.
Nie musisz być za wszelką cenę konsekwentny, nie musisz być w zgodzie z innymi dorosłymi przeciw dziecku, jeżeli wiesz, że oni nie mieli racji.
Gdy nie wiesz, jak postąpić, pomyśl, jak ty poczułbyś się, będąc dzieckiem.
Staraj się być czasem adwokatem własnego dziecka.
(„Konwencja o prawach dziecka” przyjęta
przez Zgromadzenie Ogólne ONZ
20.11.1989r.)
Hasła do wykorzystania podczas zajęć, można je powiększyć i rozwiesić w klasie.
DZIECI UCZĄ SIĘ TEGO, CZYM ŻYJĄ
Jeżeli dziecko żyje w ciągłym krytycyzmie, nauczy się potępiać.
Jeżeli dziecko żyje otoczone wrogością, nauczy się walczyć.
Jeżeli dziecko żyje z uszczypliwością, nauczy się wstydu.
Jeżeli dziecko żyje otoczone poczuciem krzywdy, nauczy się czuć winne.
Jeżeli dziecko żyje w atmosferze tolerancji, nauczy się cierpliwości.
Jeżeli dziecko żyje w atmosferze podtrzymującej je na duchu, pozna swoją wartość i będzie silne.
Jeżeli dziecko żyje w atmosferze pochwał, nauczy się doceniać innych.
Jeżeli dziecko żyje w sprawiedliwości, nauczy się sprawiedliwości.
Jeżeli dziecko żyje w poczuciu bezpieczeństwa, nauczy się wiary.
Jeżeli dziecko żyje w atmosferze akceptacji, nauczy się akceptować siebie.
Jeżeli dziecko żyje w akceptacji i miłości, odnajdzie i pokocha siebie i cały świat.
CELE WYCHOWANIA W RODZINIE
POTRZEBA MIŁOŚCI
POTRZEBA BEZPIECZEŃSTWA
POTRZEBA AKCEPTACJI
POTRZEBA UZNANIA
POTRZEBA PRZYNALEŻNOŚCi
CZYNNIKI RYZYKA:
Doświadczenie przemocy w dzieciństwie;
Deficyt kontaktu;
Brak zgodności zasad, norm, reguł w rodzinie;
Tłumienie złości;
Pobłażliwość rodziców;
Ubóstwo i bezrobocie;
Media- gloryfikacja przemocy;
Środowisko-(normy, zasady akceptujące przemoc);
Predyspozycje osobnicze;
Słaba więź ze szkołą i kościołem;
Niepowodzenia szkolne;
DOM TO MIEJSCE, GDZIE ZAWSZE CHCEMY WRACAĆ!!!!
Opracowała Teresa Lipiec
Nauczyciel kształcenia zintegrowanego
w Zespole Szkół Ogólnokształcących
w Chałupkach
Mimo poczatkowych obiekcji, dojrzewam do mysli, ze pomnik papieża potzrebny jest RACIBORZOWI. Pzrekonuja mnie słowa, ze każdy wielki ma swój pomnik, więc i najwiekszy z Polaków miec go musi.
Byłam bardzo zawiedziona nieobecnością naszego biskupa lub jego zastepcy na tak waznej dla nas uroczystości !
ja też, i infułat i proboszcz tłumaczyli jego nieobecność waznymi obowiazkami
Pomnik ladny ale pamietac trzeba zawsze nie tylko z okazji poswiecenia
Tak , jeżeli chodziłoby o pomnik Benedykta XVI biskup Nossol na pewno by przyjechał, bo to przecież jego krajan.
Pomnik ładny ale uroczystość odsłonięcia pomnika była kiepska rodem z wiejskiego odpustu. Tyle się mówiło, że ma przyjechać kardynał Dziwisz a jeśli nie on to są czynione starania by był kardynał Macharski a wszystkiemu miał przewodniczyć arcybiskup Nossol, który faktycznie też nie przyjechał. To dziewczęcie co czytało przed odsłonięciem pomnika nazwy firm i osób już bardziej nie mogło przekręcać i przeinaczać nazwy i nazwiska. Do orkiestry musiano 2 razy przez mikrofon przemawiać by zaczęła…
…grać intradę. Dziwię się temu bo od dłuższego czasu mówiło się o odsłonięciu pomnika a jakoś nikt nie pomyślał o jakimś planie i zgraniu tego wszystkiego jeszcze przed uroczystością. Myślałem, że będzie więcej ludzi niż ten tłumek (na moje oko niecałe 2 tysiące). No i jeszcze na koniec Ojciec Święty jak zobaczył tych wszystkich radnych i lokalnych polityków to nie chciał się odsłonić tylko trzymał po tej stronie gdzie były vipy papieską flagę i nie chciał oddać:)))
do A-F Nie narzekaj, docen, ze nie dopuszczono do głosu tych wszystkich notabli. Przyszli postali na środku, a że sa niefotogeniczni, to nawet na zdjęcia sie nie załapali, skłonili głowy przed papieżem, zgieli kolana przed pomnikiem ( a może i nami, tam stojącymi) i poszli, oszczędazjąc nam swoich monologów.
No faktycznie! Całe szczęście, że się obyło bez patetycznych monologów polityków i kandydatów do wyborów.
do A-F jeśli jesteś taki mądry to sam mogłeś stanąć przed pomnikiem i odczytac te nazwy i nazwiska a nie mądrzyć sie teraz i krytykować tą dziewczynę. Do tego jest potrzebna ogromna odwaga.
I to jest Polska właśnie. Zamiast pracy dać biedocie igrzyska w postaci pomników i się będą cieszyć jak dzieci… 🙁
Anko głupoty piszesz. Jak Ty sobie to wyobrażasz? – że co? miałem do niej podejść i powiedzieć: daj mi dziewczyno tą kartkę bo nie umiesz czytać????. Już nie zwalaj na odwagę (mogła przecież powiedzieć wcześniej gdy to organizowano, że nie chce czytać bo ze strachu potem przekręca wyrazy).
Pomnik jak ze snu. Akurat w mojej parafii.
Pomnik piękny (tylko dlaczego z nadwyżki budżetowej?)Symbolika też. Mam tylko wątpliwości, czy pomnik został zaprojektowany z uwzględnieniem tzw. wandaloodporności, tzn. czy ktoś nie wpadnie na pomysł zabrania sobie do domu koron z ręki papieża. To, że nas arcypasterz raczej unika chyba drugiego pod względem wielkości miasta w swojej diecezji zdążyłem już przyuważyć.
To miasto już prawie wszyscy zaczynają unikać (już nie wspominając byłych mieszkańców):(
TRZEBA BYŁO NOSSOLOWI DAC WALIZKE A W NEJ 10 TYSIĄCZKÓW I PEWNIE BY PRZYJECHAŁ…. SŁUCHAJĄC UWAŻNIE JEGO WYPOWIEDZI TRUDNO OPRZEĆ SIĘ WRAŻENIU, ŻE Z GŁOWĄ NOSSOLA JEST COŚ NIE TAK! A POZA TYM UWAŻAM, ŻE RACIBÓRZ POWINIEN BYĆ W INNEJ DIECEZJI NIŻ OPOLSKA, NA DOBRE BY TO WSZYSTKIM WYSZŁO. TO, ŻE NOSSOL RACIBÓRZ ZLEKCEWAŻYŁ, ŚWIADCZY O JEGO POZIOMIE, KTÓRY JEST ZASTRASZAJĄCO NISKI I JEST WYKŁADNIĄ JEGO SOTSUNKU DO WIERNYCH Z DIECEZJI. POWINIEN JUŻ ODEJŚĆ, TO NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE!
Cieszę się ,że większości pomnik się bardzo podoba , bo mnie też ! EDEK – zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Do goostafa – tylko dla ścisłości – w około 40 % sfinasowany z nadwyżki budżetowej, reszta to osobisty wkład mieszkańców ziemi raciborskiej – tego nie można nie zauważać.
hmmm… z nadwyżki, czy raczej rezerwy…?
Z nadwyżki, z nadwyżki – na pewno !!!
do ppp: a jednak nossol nie zauważył i pokazał, gdzie ma mieszkańców! To jest istny skandal! A potem sie dziwią, że sie krytykuje księzy, albo nie chodzi do kościoła, a przykład idzie z góry….
Szkoda,ze ten przykład idący z góry to zwykle nie najlepszy przykład. W sumie ” ciort ” z Nossolem, miejmy go w takim poważaniu w jakim on nas ma. Z drugiej strony, to Nossol już chyba przeżywa wizytę Papieża Benedykta XVI w naszym kraju i liczy na jakiś kapelusz kardynalski. W koncu nie na darmo tak obnosi się z tą swoją znajomością. Ciao !
Za taką kase praktyczniej byłoby ja wydać na budowe super fontanny na rynku, wypierdzielenia tych straganów szpecących rynek i mielibyśmy super rynek.
nie mam nic przeciwko pomnikom papierza, ale papierz ma tyle współnego z Raciborzem co ja z Hitelerem. Wadowice to jedyne słuszne miejsce na pomnik i wystarczy. Ale zyjemy teraz w mocherowym świecie wiec będą teraz pomniki stawiali na potęge.
Oj Olo , Olo !!! Może jeszcze na przekór moherowym na ta fontannę należało przerobic Kolumnę Maryjną na rynku. Papież, i to ten prawdziwy, przez ” Ż „, nie miał z moherem nic wspólnego a pomnik jest wyrazem hołdu mieszkańców raciborszczyzny dla niego ( no może nie wszystkich ale na pewno wielu ). Chcesz mieć fontannę, to zacznij na nią kasę zbierać i ją wybuduj – miasto się na pewno dołoży ! Co do budy na rynku to pelna zgoda !!
Chwila moment ludzie. Jeśli pomnik był wybudowany ze składek ludzi i częściowo z budżetu miasta to po cholerę tam Nossol?! Albo traktujecie to jako imprezę związaną z wielkim Polakiem albo jako kościelną. Jeśli to drugie to dlaczego kościół z biskupem na czele się nie dołożył finansowo do takiego przedięwzięcia. Czyżby nie miał z czego hehehehe?!
na miejscu nossola to na kapelusz kardynalski bym nie liczył; jak może go dostać człowiek, który myli azymuty: nie wie dokładnie czy jest jeszcze katolikiem, czy już protestatntem??? Na jego miesjcu (nossola) liczyłbym już tylko na jakieś wygodne miejsce w domu straców….
Do Arteksa: Nie wiem czy kościół się dołożył, ale Kościół z całą pewnością.
Ach, te wesołe miśki…
A ja bym jednak dalej widział Racibórz w diecezji opolskiej (a tych wszystkich, którzy chcieliby by Racibórz był w innej diecezji muszę pocieszyć gdyż Racibórz a raczej jego dzielnica (Brzezie) znajduje się w innej bo w katowickiej archidiecezji). A teraz podzielę się z Wami pewną ciekawostką: a czy wiecie, że przed nowym podziałem administracyjnym diecezji w Polsce (1992r) była rozważana możliwość utworzenia nowej diecezji z dwoma stolicami (diecezja rybnicko-raciborska). Podobna diecezja jest
…nad morzem (koszalińsko-kołobrzeska) z katedrą w Koszalinie i konkatedrą w Kołobrzegu. Ostatecznie stanęło na tym, że w 1992 roku utworzono diecezję gliwicką.
Oczywiście prawidłowo powinienem napisać z „dwiema stolicami” a nie z dwoma:)
„TYLKO NIE STAWIAJCIE MI POMNIKÓW” mawiał papiez zanim odszedł. No i masz ci los…
Najtrwalszy jest pomnik Jana Pawła II noszony w sercu i przekazywany innym poprzez swoje życie i dobre działanie na rzecz innych ludzi. Inne pomniki nawet te ze spiżu jako niepowtarzalne dzieła sztuki nie przetrwają…..