Kogo aresztować?

Jeden z najciekawszych zabytków – kompleks stajni huzarskich na Ostrogu – nie przetrwał ostatniej zimy. Pod wpływem dewastacji i braku podstawowego zabezpieczenia runął dach. Pozostałości ponad 100 – letnich fresków niszczeją.Zgodnie z Ustawą z 23 lipca 2003 o Ochronie Zabytków i Opiece Nad Zabytkami art. 110 pkt 1. „Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku nie zabezpieczył go w należyty sposób przed uszkodzeniem, zniszczeniem, zaginięciem lub kradzieżą podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Art. 113 pkt 1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku wpisanego do rejestru lub innego zabytku znajdującego się w wojewódzkiej ewidencji zabytków nie powiadomi woj. konserwatora zabytków o:
1) uszkodzeniu, zniszczeniu lub kradzieży niezwłocznie po powzięciu wiadomości o wystąpieniu zdarzenia (…) podlega karze grzywny!!! I można orzec nawiązkę do wysokości 20-krotnego minimalnego wynagrodzenia na cel społeczny związany z opieką nad zabytkami.

Jeden z najciekawszych zabytków – kompleks stajni huzarskich na Ostrogu – nie przetrwał ostatniej zimy. Pod wpływem dewastacji i braku podstawowego zabezpieczenia runął dach. Pozostałości ponad 100-letnich fresków niszczeją. Kolejne ekipy włodarzy zdają się lekceważyć nałożone na nich obowiązki ochrony dziedzictwa kulturowego naszego miasta. Tymczasem radni zdążyli wcześniej przeznaczyć historyczny teren wielkości ponad 1 hektara pod zabudowę handlową i usługową. Prezydent Osuchowski wystawił teren na sprzedaż, uzyskując zgodę radnych. Nie martwili się poprzedni prezydenci, nie martwi się obecny. Przecież utarło się w naszym kraju, że im wyżej tym bezpiecznej. Wierzę jednak, że czas odpowiedzialności nadejdzie.

Naszych włodarzy nie zainteresował pomysł otworzenia ośrodka rehabilitacji, hipoterapii i szkółki jeździeckiej. Można było na ten cel uzyskać fundusze pomocowe. Decyzja jednak była inna. Wolano pozostawić zabytek do czasu, aż stanie się ruiną.
W naszym mieście wciąż obowiązuje zasada: najpierw my, a czego sami nie chcemy to innym też nie damy, chyba że zostanie ruiną. Żeby dzisiaj wykorzystać to co pozostało i wybudować jakiś skład magazynowy, ewentualny nabywca musi wydać minimum 1 milion zł. Dodatkowo koszt rozbiórki na pewno przekroczy ćwierć miliona zł. Stop!!! Przecież mówimy o zabytku, który z ustawy podlega ochronie. Takie są efekty rządów naszej obecnej władzy. Może dlatego wciąż brzmią mi słowa jednego z mieszkańców na jednej z sesji rady Miasta „Państwu już dziękujemy”.

/Dariusz Wiśniewski, "Oblicza" maj 2006/

- reklama -

17 KOMENTARZE

  1. Czyli kolejna inwestycja przeszła nam koło nosa i ten „biedny” Racibórz zamieni się w dużą wieś. Tutaj już i tak nikt nie chce inwestować. Będziemy za to jedną z njwiększych wsi Plski.

  2. To nieprawda, że kolejna inwstycja przeszła koło nosa. Organizatorzy tego spotkania wskazali jakie niesie możliwości Odra. Ważne abyśmy umieli to wykorzystać. Pozdrawiam.

  3. Do kalakarza. A przepraszam gdzie to „organizatorzy tego spotkania” pokazali jakie możliwości niesie Odra???? Coś tu piszą o zbiorniku a nie o Odrze (mimo, że jest wspomniana pare razy). To, że zostało napisane „Poziom wody w Odrze mógłby być regulowany a Odra od Raciborza żeglowna i zabezpieczona przed powodzią…” To są ogólniki a nie wskazane możliwości. Chociaż o roli Odry w przeszłości i w przyszłości naszego miasta warto rozmawiać.

  4. anty frączek widać że tyłka zza kompa nie dźwigasz, bo brednie opowiadasz. przeczytaj jeszcze raz uważnie i zastanów się nad tym co piszesz

  5. Oj coś mi się zdaje, że wielu użytkowników portalu ma jakieś problemy czytania tekstu ze zrozumieniem. Ja się cały czas odnoszę do wypowiedzi kajakarza, który widzi szczegóły zawarte w artykule (ja ich nie widzę gdyż są tutaj ogólniki). Nie wątpię, że na spotkaniu padły konkretne propozycje (szczegóły) ale o nich nie ma ani jednego słowa w tym artykule. Ja mogę dodać (zaproponować)więcej alejek wzdłuż Odry a także bar-restaurację na wodzie (pływająca łajba bardzo mocno zakotwiczona z brzegiem)..

  6. …podobnie jak ma to miejsce nad Renem(Kolonia), nad Sekwaną(Paryż) czy nad Tamizą(Londyn). W Polsce też takie pływające restauracyjki – puby widziałem (w Mikołajkach). Jeśli mocno będzie zakotwiczona to nawet wysoka fala nie porwie łajby. Można też pomyśleć o lepszym oświetleniu samej Odry w mieście jak i też ciekawą iluminację mostów (zamkowego i tej nieszczęsnej fioletowej kładki)ale wszystko wtedy gdy będą nad Odrą alejki.

  7. A-F Żałuj, że nie byłeś na tym spotkaniu. Przedstawione koncepcje przez Rafała Plezię zrobiły wrażnie na zebranych. I to w jaki sposób mówił o Odrze. Wszystkie ugrupowania startujące w zbliżających się wyborach powinny to wpisać sobie w program wyborczy.

  8. Żałować mogę ale tak jak powiedziała żaba w kawale „przecież się nie rozdwoje”:) Kajakarzu nie sztuką jest wpisanie sobie czegoś do programu wyborczego przez komitet tylko po to by na to nabrać wyborców i pozyskać głosy ale sztuką jest to wypełnić po wyborach. A z czczych obietnic nasi politycy i radni słyną. Pozdrawiam.

  9. No właśnie chodzi o to, aby sobie wpisali, a później realizowali. Bo jak nie zrealizują to możemy ich rozliczyć za 4 lata w wyborach. Sęk w tym, że ci co narzekaja to nie chodza do wyborów. Pomysł z pływającą dyskoteką na wodzie uważam za chybiony. Chyba, że mialaby to byc dyskoteka przycumowana do brzegu blisko centrum miasta. Ale taki obiekt jest niemożlwy z techn. punktu widzenia.

  10. ..chyba, że zająłby całą Odrę – od brzegu do brzegu. Ja mówię tu raczej o wypozyczalni kajkaów,przystani, turystyce, ścieżkach rowerowych, promenadzie nad Odrą z kafejkami i.t.d. zawodach wioślarskich, np. na Kanale Ulga – coś dla młodych ludzi. Nikt z władz tego nie widzi. Dobrze, że pojawiła się taka inicjatywa, która zwróciła na to uwagę.

  11. W tym jest coś bardzo interesującego.Startując do wyborów samorządowych należałoby ( oprócz tematu Odry i zbiornika) dodać wspieranie rozwoju sportów wodnych. może to czas dla kajakarzy, wioślarzy itp. Zamiast utrzymywać mierną grupę zapaśników, piłkarzy i siatkarzy może czas postawić na wodniaków? Gdyby też zalać wodą stadion miejski ( bezużyteczny przecież) to i problem miejskiego kąpieliska mielibyśmy z głowy.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj