Zachodnia kukurydziana stonka korzeniowa trafiła na Śląsk. Wykryto ją także w powiecie raciborskim. W okolicy wszystkich ognisk zostaną wprowadzone strefy porażenia oraz bezpieczeństwa. Trudno na razie mówić o stratach. Wielu rolników będzie musiało przestawić się na inną produkcję. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Katowicach wykrył aż dziewięć ognisk stonki w województwie.
Póki co najgorsza sytuacja jest w powiecie cieszyńskim. Wykryto tam pięć ognisk. Stonka dotarła też do powiatu racibroskiego, pszczyńskiego, bielskiego i żywieckiego.
Paweł Pytel i Andrzej Kowalczyk z WIORiN przyznają, że to zupełnie nowa sytuacja. Jeszcze nigdy na tym terenie rolnicy nie mieli do czynienia ze stonką kukurydzianą. Dodają, że w okolicy wszystkich ognisk zostaną wprowadzone strefy porażenia oraz bezpieczeństwa, w których za rok i w 2008 roku rolnicy będą musieli przestawić się na inną produkcję. W strefie bezpieczeństwa kukurydzę będzie można uprawiać co dwa lata. Specjaliści oceniają, że to w tej chwili jedyny skuteczny środek walki z tymi szkodnikami. Dziś trudno mówić jeszcze o stratach.
/SaM/
Stonka w raciborskiej kukurydzy
- reklama -
Taa, a to co uprawiają spółki węglowe i ludzie nimi kierujący to jak nazwać? Ja wiem, to jest biznes, nie ma miejsca na filantropię, ale inaczej niż ZŁODZIEJSTWEM działalności tych podmiotów nazwać nie można. Chociaż… cofam to co napisałem, złodziejstwo na tak masową skalę w polskim wydaniu kapitalizmu przestaje nim być.