30 lat funkcjonował przy raciborskim rynku. Dziś 12 stycznia odbyło się oficjalne otwarcie nowej siedziby BGŻ-u.Prawie rok trwało znalezienie odpowiedniego miejsca na nową siedzibę banku. Sam remont lokalu na rogu ul.Opawskiej i Ogrodowej trwał o wiele krócej, bo zaledwie 2 miesiące.
BGŻ teraz na rogu ul.Opawskiej i Ogrodowej
Irena Żylak, dyrektor banku
– Chcieliśmy pokazać, że bank BGŻ oferuje nie tylko nowoczesne produkty, ale i nowoczesne wnętrze – to dla klientów równie ważne. W czerwcu ubiegłego roku ogłosiliśmy nową strategię działalnia, której trzy główne hasła to: przejrzystość, uczciwość i zaangażowanie – mówi Irena Żylak, dyrektor raciborskiego BGŻ – u.
Dyrektor wskazuje na ważne aspekty obsługi klienta – wprowadzono kasy bez szyb, by „być bliżej ludzi”; w placówce uruchomiono także specjalne stoisko internetowe, gdzie dokonać można przelewów bankowych.
/SaM/
Grafomania :]
Dziedzina: kompletny brak pomysłu na …: 1) zagospodarowanie parku przy ul. Opawskiej – miejsce wspaniałe i sentymentalne. Tak niewiele można zrobić, a tak dużo można zmienić; 2) plac przed pomnikiem Arka Bożka – obecne rozwiązanie to już mistrzostwo głupoty i braku zmysłu estetyki
dobrze prześmiewnie napisany artykuł!. Jak znajdę chwilę to lepiej się do niego ustosunkuję. Zapomnieliście jednak dodać, że mamy świetny towar eksportowy: JAROSZA. On może sprawić – tak jak Kononowicz – że Racibórz będzie sławny! A „Lena” mu w tym pomoże
Ty masz jakis kompleks tych osob? A moze byles przywiazywany do lozeczka w czasie dziecinstwa?
Tak postrzegasz świat ile wiesz o świecie. Z tego artykułu można wyprowadzić tylko jeden wniosek. Zmarnowałeś Synek cały rok i o ten rok jesteś starszy i głupszy.Nie uczestniczenie w życiu kulturalnym szkodzi dla rozwoju jednostki.Pomyśl o tym bo zmarnujesz kolejny 2007 rok.
Karol a może ty jesteś z konkurencyjnego portalu? Proszę, podaj linki do swoich niegrafomańskich tekstów. Cętnie poczytam.
Dobry tekst!Gratulację dla autora za celne spostrzeżenia
Karolino czy ty jestes jednoczesnie raciborzaninem? :] nie powinno byc przypadkiem raciborzanka? A moze to nie pomylka :]
Brawo, brawo! Dobry tekst i oby tak dalej. Niech nasza „nowa” stara władza wie, że patrzymy jej na ręce i wszystko komentujemy i oceniamy. Czyli parafrazując osiołka ze Shreka :”mam internet i nie zawaham się go użyć!!!”. Seamusie oby tak dalej:)
Karolu, to nie pomyłka. Tak się zdarza czasami że w jednej organizacji na 40 komputerach jest to samo ip. Ale nie zmieniajmy tematu – w dalszym ciągu czekam na niegrafomańskie teksty twojego autorstwa 😉
Styl się podoba ale co do koloru kładki mam zdecydowanie inne zdanie. Podoba mi się a nawet bardzo. W ten sposób maluje się teraz w dużych miastach (co może nie jest akuraqt takie istotne) ale przynajmniej nie razi np. kolorystyką dworcową (szarzyzną), kolorystyką wojskową (ciemnożłótobrązowością) czego może by niektórzy przyzwyczajeni do powszechnej szarzyzny oczekiwali.
Szczególnie tekst o pomnikach jest trafny.
genialny tekst:) gratuluję autorowi:)
Alez Karolino, czy ja gdziekolwiek napisalem, ze umieszczam na jakims portalu wlasna tworczosc? :] Jedyne co moge to pisac sobie bloga, choc i na to brakuje mi czasu 🙂 Mnie to prostu tekst ten nie smieszy, tak jak nie smisza mnie np. felietony w NR :] Zaintrygowal mnie jednak fakt pisania komentarzy z komputerów jednej organizacji. A moze ty jestes z redakcji Portalu 🙂 Nie oni nie maja tylu kompow chyba. Hmm… Musze nad tym pomyslec :]
swietny artykuł;) ludzie są gusta i guściki, każdemu może podobać się co chce. Niektórym tekst się podoba…innym nie;) proste;) Pozdrawiam
Uwagi zawarte w tekście…….. cóż, trzeba na nie popatrzeć z przymrużeniem oka. Ot, takie sobie humorystyczne. Bo wszystko to miało miejsce, ale zabrakło wnikliwej oceny. Powiem więcej-ocena wyłacznie powierzchowna.
Genialny tekst. Gratuluję autorowi kimkolwiek jest! Proponuje dodac jeszcze jeden paragraf: ekologia: słynna palma prezydenta O….
Czy ktoś z was zwrócił uwagę na ponadprzeciętny bilboard z reklamą hotelu ragos z nieprzeciętnie brzydkim jej dyrektorem na pierwszym planie? Wisi np. naprzeciw dworca pks na takiej starej kamienicy do remontu…
rewelacyjny tekst, z zyciem, inteligentny i swietnie wyłapujący jacy jesteśmy i co się dzieje wokół nas.
„…smętną codzienność Raciborza…” – BRAWA za obiektywizm w ocenie
„Polska,mieszkam w Polsce,mieszkam tu tu tu tu tu!!!!”Po tym tekście Kazik mógłby napisać drugą część tej piosenki;) świetny:)ale i tak kultowy jest dla mnie napis na kamienicy przy Londzina(Optyk na dole): „Dziś coś z ryb” 😉
Dobry komentarz
dobre!popieram autora!tak 3mać
Można dodac jeszcze akcję kulturalna: hartujemy raciborzan, polegająca na tym, że wiaty PKSu urządzono tak, że wiejący z najczęstszego kierunku wiatr elegancko wwiewa padający deszcz pod źle zaprojektowane dachy, tak, że chronic się trzeba po krzakach z tyłu przystanków 😉
Można na podstawie w/w tekstu ująć to w ten sposób: że w Raciborzu tworzą się nowe hierarchie tożsamości, poprzez zewnętrzne działania naszych gospodarzy. Tekst kapitalnie informuje nas o abstynencji profesjonalizmu w animacji społeczno-kulturalnej w mieście. Brawo!
tekst świetnie odzwierciedlający atmosferę w zapyziałym , drobnomieszczańskim i wiejącym dulszczyzną miasteczku, w jakie przeistoczyło się nasze miasto. Większość młodzieży wywiało na Zachód i trudno się dziwić. Niedługo tylko apteki się utrzymają na rzeszy emerytów.
Można jeszcze dodać możliwość :”kóltóralnego” spędzania weekendowego czasu w podmiejskich dyskotekach przez lokalną młódź, dożynki powiatowe przypominjące pustą skorupe pseudofolklorystyczną itp. Jak to ktoś kiedyś napisał : rozdziobią nas kruki i wrony.
Abstynencji? czy Absencji?
wspaniałe zakończenie roku!
koń by się uśmiał!
Nareszcie coś interesującego. No ja na przykład jestem zachwycony…
Niewątpliwie do najważniejszych wydzrzeń kulturalnych 2006 roku należy zaliczyć wystawę plenerową ogromnych plansz ze zdjęciami słynnych fotografików papieskich Arturo Mari i Adama Bujaka pt,”Promieniowanie świętości”. Wystawa była eksponowana przez kilka miesięcy na krakowskich plantach a potyem udało się ją wypożyczyć od razu do Raciborza dzięki staraniom i organizacji P.Krystiana Niewrzoła z Klubu Inteligencji Katolickiej. On dodał nawet do wystawy podkład dżwiękowy,
Niewątpliwie do najważniejszych wydzrzeń kulturalnych 2006 roku należy zaliczyć wystawę plenerową ogromnych plansz ze zdjęciami słynnych fotografików papieskich Arturo Mari i Adama Bujaka pt,”Promieniowanie świętości”. Wystawa była eksponowana przez kilka miesięcy na krakowskich plantach a potyem udało się ją wypożyczyć od razu do Raciborza dzięki staraniom i organizacji P.Krystiana Niewrzoła z Klubu Inteligencji Katolickiej. On dodał nawet do wystawy podkład dżwiękowy,
Wystawa z dżwiękowym podkładem i głosem Jana Pawła II była dla wielu Raciborzan wielkim przeżyciem, szczególnie w Dzień Papieski przy pomniku Ojca Świętego. Wiodać było łzy wzruszenia i ogromne zainteresowanie. Na 50 dużych planszach zdjęcia przedstawiały najważniejsze wydarzenia z pontyfikatu Jana Pawła II aż do pogrzebu.Z przyczyn technicznych wystawa mogła być eksponowana w niedziele wokół kościołów św. Mikołaja, Najświętszego Serca Pana Jezusa , Matki Bożej i w kościele na Ostrogu.
amen! i mocher z głów
Tylko ludzie o bardzo niskim poziomie intelektualnym i moralnym pozwalają sobie na drwiny z uczuć religijnych innych , a tym bardziej z poważnej imprezy kościelnej. Kim ty jesteś młody człowieku i co sobą reprezentujesz? Zastanów się nad swoim postępowaniem. To wyjdzie Ci na dobre.
A co to jest „poważna impreza kościelna” -może skusisz się J.K. na definicję tego określenia? Chyba nie sądzisz, że wywieszenie fotografii na płocie przykościelnym jest „imprezą kościelną” i to na dodatek „poważną”. To zwyczajnie było wydarzenie artystyczne w plenerze o zabarwieniu emocjonalno-sentymentalnym (wystawa, ekspozycja). I dobrze, że takie było w Raciborzu. A jak zauważyłeś nie o to chodziło autorowi powyższego artykułu.
To już chyba staje się tradycją, że prezydenci Raciborza za swoje ułomności administracyjne są bohaterami gazety „Fakt”. Całkiem niedawno bohaterem był Osuch, który z błyskiem w oczach odebrał nagrodę głupoty „Oscara” a już możemy w tej samej gazecie (dzisiejsze wydanie, strona 9) zobaczyć i poczytać o sylwestrze zorganizowanym przez Lenka. Najlepsze jest to spreparowane ogłoszenie prasowe mające na celu podkreślić „gest” prezydenta i zaproszenie na kolejnego sylwestra:))
Amerykanin skomentowałby to tak: nieważne czy się pisze dobrze o Raciborzu czy źle – WAŻNE ŻE SIĘ PISZE 😀
Tyle, że o naszym mieście rzadko pisze się dobrze. Szkoda, że znowu byliśmy pożywką dla tego pseudopisma.
Niestety dzięki pomysłom naszych prezydentów miasto jest obiektem śmiechu tych piśmideł. Jeszcze raz potwierdza się to co powiedział Osuch, że Mirosław Lenk będzie jego godnym następcą. I tak oto jeden i drugi miał okazję zostać gwiazdą „Faktu”.