Fundacja Mam Marzenie spełnia marzenia dzieci, cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. Ruch narodził się w 1980 roku od spełnienia marzenia chorego ma białaczkę chłopca z Arizony. Książka poświęcona tym wydarzeniom była jednym z licytowanych przedmiotów podczas aukcji charytatywnej zorganizowanej w Raciborzu.
Kolejne licytowane przedmioty to np. obraz Barbary Kaszy, grafiki studentki Uniwersytetu Opolskiego Joanny Mużelak, a nawet ciasto – śląska kruszanka – wypiek własny Anny Banak, wolontariuszki Fundacji Mam Marzenie i pomysłodawczyni przeprowadzenia aukcji w Raciborzu.
W tej chwili śląski oddział Fundacji zbiera środki na realizację marzeń 28 dzieci i poszukuje wolontariuszy do organizowania akcji charytatywnych. Na apel odpowiedziało środowisko raciborskich wolontariuszy i oto w sobotę wieczorem odbyła się aukcja charytatywna połączona z koncertem kapel: Carpie Nocne i 7 w nocy, a wszystko to po to, by zebrać środki, z których Fundacja Mam Marzenie zrealizuje życzenie chorego Tomka Sajdaka. Dwunastolatek nie ma wygórowanych marzeń; chciałby odwiedzić DISNEYLAND.
W imprezie uczestniczyła przede wszystkim młodzież, ale nie tylko. Pierwszy wylicytowany na aukcji przedmiot – obraz Barbary Kaszy, artystki z Tworkowa, kupił pan Janusz Szlapański.
Jedną z pierwszych cegiełek nabył pięcioletni Marcin Strzelczyk.
Na kolejnych nabywców czekały m.in. prace (luminograf i akwaforta z akwatintą) Joanny Mużelak studentki edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych.
Nabywców znalazły także gadżety Fundacji: koszulki, smycze, bransoletki oraz inne sprezentowane przez raciborzan, np.: bukłak wina domowego, łoś – replika łosia z „Przystanku Alaska”.
Aukcji towarzyszyły koncert rockowej grupy Carpie Nocne i bluesowe standardy 7 w nocy.
Fundacja pozyskuje środki na działalność statutową od sponsorów indywidualnych i instytucjonalnych. www.mammarzenie.org
/BSP/
/Zdjęcia: MaK/