Raz w roku, zbliżającą się zimę, można rozpoznać po ciekawym zjawisku pojawiania się kolejek przed serwisami zmiany opon. Zjawisko pogłębia się lawinowo gdy podane w mediach prognozy pogody zaczynają wymieniać słowo: śnieg.
Wystarczy kilka dni słońca i znów kolejki znikają, by pojawić się ponownie kiedy progności zapowiedzą opady. Irracjonalnemu zachowaniu kierowców nie sposób zapobiec. Tymczasem mało kto pamięta, że nie tylko opady śniegu ale generalnie pora roku i jesienna aura powinna kierowcom przypominać o tej czynności. Podobnie jak zmiana obuwia na jesienne następuję z kilku powodów: chłodu, wilgoci, przymrozków, typowych dla jesiennej aury. Kierowcy nie doceniają wszystkich okoliczności i czekają ze zmianą na ostatnią chwilę, efektem czego są ogromne kolejki.
Generalnie, zmiana opon na zimowe powinna nastąpić, gdy średnie temperatury spadną do ok. 7°C. Wtedy to bowiem mieszanka gumowa, z której wykonane są opony letnie zaczyna tracić swoje właściwości – robi się bardzo twarda. Mimo, że na drodze nie leży jeszcze śnieg, a temperatura nadal jest dodatnia, droga hamowania samochodu wyposażonego w opony letnie znacznie się wydłuża niż gdyby był "ubrany" w "zimówki". Opona zimowa wykonana z mieszanki odpornej na zimno lepiej przylega do asfaltu co ma duże znaczenie podczas jazdy w chłodne dni po mokrej lub zabłoconej szosie. Dodatkowo taka opona posiada inny bieżnik (duża liczba naciętych lamelek) który powoduje lepsze samooczyszczanie się opony w warunkach śniegowych lub błota (w tym błota pośniegowego).
Niektórzy kierowcy twierdzą, że na zimowych oponach gorzej się jeździ, że są głośne. Ta opinia to skutek dawnych czasów, kiedy na rynek wprowadzano pierwsze produkty. Jednak współczesne opony zimowe nie mają wiele wspólnego ani akustycznie ani mechanicznie z niedoskonałymi oponami z lat wcześniejszych. Zaleca się odstawić opony letnie również z uwagi na oszczędność opon letnich.
W firmie MADAG, gdzie przeprowadziliśmy rozmowę na temat opon i warunków ich zakładania, posiadają bardzo duży wybór opon zimowych. Na pytanie o różnice pomiędzy markami GoodYear Michelin czy Dębicą Adam Głombik, współwłaściciel firmy, odpowiada: Jak w każdej branży tak i w oponach producenci starają się zdobyć klientów dobrą jakością i dobrą ceną. Dziś nie ma racji bytu na rynku zły produkt. Jednak rzeczywiście są opony lepsze i droższe oraz nieco tańsze. Każdy kierowca dobiera opony ze względu na zasobność portfela oraz potrzeby. Przykładem są droższe opony do jazdy z dużym szybkościami, nie kupują ich kierowcy, którzy poruszają się w zimie głównie po lokalnych drogach, a jeśli nawet jadą autostradą to z mniejszymi prędkościami. Wielu producentów wprowadza też dodatkowe usługi by przyciągnąć klienta. Np. firmy GoodYear, Dunlop, Michelin czy Kleber oferują bezpłatne ubezpieczenie Assistance w kraju i za granicą, dzięki któremu kierowca, zgłaszając defekt opony, może liczyć na bezpłatną wymianę opony w trasie.
//i/
artykuł przygotowany we współpracy z firmą MADAG, ul.Rybnicka 61, tel. 32 415 25 98
Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów – zaprasza kierowców
na badania wszystkich rodzajów pojazdów (w tym ciężarowych).
stacja czynna w dni robocze w godzinach: 7:00 – 20:00
w soboty 7:00 – 14:00
tel. 32 414 95 21
Rynek pracy, edukacja, depopulacja
