Na szlaku Wandy Gizickiej

W środowe popołudnie, 21 listopada, raciborska poetka Wanda Gizicka, podczas zorganizowanego przez MDK wieczoru poetyckiego, zaproponowała słuchaczom oddanie się lirycznemu carpe diem.

Okazją do jego przygotowania było wydanie przez autorkę kolejnego tomiku zatytułowanego tym razem „Na szlaku życia”. Wcześniej Wanda Gizicka opublikowała kolejno osiem zbiorów wierszy: „Wiersze” (1994), „Pory roku” (1995), „Skojarzenia” (1998), „Rozrzucone myśli” (1999) „Szepty wieczoru” (2000), „W poszukiwaniu ciszy” (2002), „Zatrzymane chwile” (2003), „Migawki wyobraźni” (2005).

- reklama -

 

Autorka szczególną uwagę zwróciła na swoje aforyzmy. Mówiła: „Zanim pojmiesz ją za żonę, obejrzyj lewą stronę. Najtrudniej walczyć z przeszkodami, które wznosimy sami, Przyroda tam się odradza, gdzie człowiek nie przeszkadza”. Te i inne przysłowia Gizickiej znajdziemy w promowanym przez nią tomiku.

 

 

Na pytanie – „skąd czerpie wenę do pisania?” Odpowiedziała: „Każdy winien w życiu robić to, co umie, a że trochę jej akurat pisanie wychodzi, to właśnie nim wypełnia pustkę”.

 

Egzystencja każdego z nas bez wątpienia była tematem przewodnim niniejszego spotkania. Toteż jego repertuar zawierał wiersze o miłości, wspomnieniach, chwilach, ulotności, nicości, wieczności, czasie, jak i o ciszy, tak ważnej, aby móc odetchnąć i zastanowić się nad tym, co dla każdego z nas jest naprawdę ważne. W jednym z utworów Gizickiej możemy przeczytać: „Znajdź chwilę ciszy, przeniknij tajemnice.” Jednak główne hasło środowego spotkania z pewnością brzmiało: carpe diem. Poetka, na łamach swoich wierszy nieraz pisze o tym, jak istotne jest, aby mieć świadomość, iż to, co przeżywamy dzisiaj, jutro jest już wspomnieniem.   

 

/KJ/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj