W środę, 7 maja, tłumnie przybyli do biblioteki przy ul. Kasprowicza raciborzanie, spotkali się ze znaną aktorką Anną Dymną.
Artystka jest założycielką i prezesem Fundacji "Mimo Wszystko", członkiem Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu. Znana jest również z działalności charytatywnej, za którą została odznaczona między innymi medalem Św. Brata Alberta. W telewizji publicznej prowadzi program "Anna Dymna Spotkajmy się". Jego bohaterami są ludzie chorzy, cierpiący, niepełnosprawni. – Program "Spotkajmy się" odmienił moje życie, bo tego się nie da robić bez emocji. Trzeba sercem. Na kilka dni mnie to kompletnie wyczerpuje, ale na dłużej – daje siłę i motywację, żeby robić jeszcze więcej. Dlatego założyłam fundację. Na początku dedykuję ją upośledzonym umysłowo, bo oni nie potrafią się nawet o cokolwiek upomnieć. A też i dlatego że od nich się zaczął mój związek z niepełnosprawnymi. Są to najcudowniejsze istoty na świecie: życzliwe, spontaniczne, niezakłamane. Oni są czyści w odruchach. Zredukowani umysłowo nie potrafią kombinować. W przeciwieństwie do nas, zdrowych – mówi Anna Dymna.
Sala raciborskiej biblioteki pękała w szwach, jeszcze w ostatniej chwili dostawiano krzesła. Na samym początku aktorka zastrzegła, że na tego typu spotkaniach nigdy nie recytuje, nie czyta poezji, dlatego spotkanie miało charakter rozmowy. Chętnie opowiadała o swoim zamiłowaniu do aktorstwa i (dawniej) matematyki. – Teraz rozwiązuje w głowie równania z jedną niewiadomą i to tylko gdy robię na drutach – mówiła z uśmiechem Anna Dymna.
Jak mówi, kocha aktorstwo, bo daje jej dużo siły, a chwile na scenie są dla niej przejściem w inny świat, w którym zapomina o problemach.
Spotkanie zakończyło się rozdawaniem autografów, po które ustawiła się długa kolejka raciborzan.
/ag
fot. Agnieszka Gogolewska/