900 lat pierwszej wzmianki o Raciborzu

Planowane na ten rok obchody 900-lecia Raciborza, ze swoją czerwcową kulminacją, skłaniają do głębokich refleksji nad genezą wspólnoty zamieszkującej region raciborski, a także nad mechanizmami jej „długiego trwania”.

Racibórz to jedno z najstarszych miast nie tylko na Śląsku, ale na obszarze całej Polski. Jego najdawniejsza przeszłość tonie w otchłani przeszłości. Pierwszą pewną datą związaną z nadodrzańskim grodem jest rok 1108, a więc równo 900 lat temu. Co się wówczas wydarzyło? Aby się dowiedzieć, musimy oddać głos autorowi pierwszej, znakomitej pod względem literackim, kroniki polskiej (napisanej na zamówienie księcia Bolesława Krzywoustego), Anonimowi zwanemu Gallem. Ten enigmatyczny pisarz (prawdopodobnie był nim mnich benedyktyński pochodzenia francuskiego) umieścił na kartach swej, pisanej oczywiście po łacinie, „Kroniki polskiej” znamienny epizod, dotyczący wojen polsko-czeskich za panowania Bolesława Krzywoustego. Otóż mowa jest tam o zamiarze zdobycia przez Morawian należącego do Polaków grodu Koźle. Oddziały polskie, chcąc uprzedzić działania czeskie, opanowali – niejako przy okazji – będący wówczas w posiadaniu wrogów Racibórz. Warto przywołać odnośny fragment Księgi drugiej Gallowego dzieła:

- reklama -

 

                          „Gdy więc Bolesław stał na straży kraju i wszelkimi siłami dbał o sławę
                          Ojczyzny, zdarzyło się właśnie, że zjawili się Morawianie, chcąc ubiec
                          gród Koźle w tajemnicy przed Polakami. Wówczas to Bolesław wysłał
                          pewnych zacnych rycerzy celem zajęcia, jeśliby to było możliwe, Raciborza,
                          sam jednak dla tej przyczyny nie zaniechał łowów i wypoczynku. Owi zaś
                          zacni rycerze odeszli i stoczyli walkę z Morawianami, w której kilku zacnych
                          spośród Polaków padło w boju, jednak ich towarzysze odzierżyli pole
                          zwycięskiej bitwy i zdobyli gród. Tak to wybici zostali Morawianie w walce,
                          a owi w  grodzie [Raciborzu], nie wiedząc o niczym, zostali zagarnięci.” 1

 

Owo opowiadanie o zdobyciu Raciborza przez polskie oddziały ma być w intencji Galla Anonima jeszcze jednym tytułem do chwały księcia Bolesława, który, jak się okazuje, nie przerywając odpoczynku, podejmował trafne decyzje strategiczne. 

Dla raciborzan ma ten epizod ogromne znaczenie, bowiem wynika z niego nie tylko, że Racibórz istniał już znacznie wcześniej, ale że był znamienitym i cennym grodem, skoro książę Bolesław nie wahał się narażać życia swoich „zacnych rycerzy” dla jego zdobycia. Od jak dawna istniał zatem Racibórz przed potyczkami z Morawianami toczonymi w 1108 roku? Trudno udzielić na to pytanie jednoznacznej i podbudowanej naukowo odpowiedzi, jednak z pomocą przychodzi literatura, mogąca korzystać z zasady licencji poetyckiej. W wielu dziełach niemieckich i polskich znajdujemy wizję Raciborza jako miasta starożytnego ludu Kwadów. Przykładem mogą być chociażby dwa teksty autorstwa Wespazjana Kochowskiego, znakomitego poety doby baroku, a równocześnie wytrawnego historyka. Uczestniczył on jako historiograf królewski w wyprawie wiedeńskiej roku 1683. Już w następnym roku ogłosił kronikarska relację z przebiegu marszu na Wiedeń i z samej bitwy: Commentarius belli adversum Turcas ad Viennam… W tekście tego łacińskiego traktatu została umieszczona informacja o przejeździe Sobieskiego przez Racibórz:

 

                      „Z Tarnowskich Gór przez Gliwice i Rudy, marszem droga wśród lasów do
                      Raciborza, kędy niegdyś była stolica Kwadów, a później siedziba książąt
                      Polskich z krwi (…)” 2     

 

Podobna wzmianka, tyle że mająca kształt poetycki, znalazła się w innym dziele wydanym również w 1684 roku, we wzorowanym na eposie rycerskim Tassa poemacie Dzieło Boskie albo Pieśni Wiednia wybawionego. Dwie oktawy utworu Kochowskiego mówią o przejeździe Sobieskiego przez Śląsk. Przytoczmy fragment jednej z nich:
                                                            

                                                                    XLVII
                                     „Tu mało bawiąc ruszy kędy Kwadzi
                                     Swą w Raciborzu stolicę miewali,
                                     Stamtąd przez góry morawskie prowadzi
                                     W kraj Markomanów, Ołomuńca dalej; (…)” 3

 

Racibórz został przez nadwornego kronikarza Jana III Sobieskiego potraktowany z wyraźną atencją jako miasto starożytne, dawna stolica Kwadów. Było to plemię germańskie, gałąź Swebów, które w pierwszym wieku po Chrystusie zajęło część Moraw oraz zachodnią część Słowacji. Od 21 roku po Chr. Tworzyli klientelne wobec Rzymu państwo, które utrzymując ożywione kontakty polityczne oraz handlowe z cesarstwem ciągnęło duże korzyści z przechodzącego przez terytorium Kwadów szlaku bursztynowego. W 167 roku wraz  z innymi plemionami (m.in. Markomanami) Kwadowie najechali rzymską prowincję Panonię, dając początek tzw. wojnom markomańskim. Ścisłe stosunki z Rzymem, na przemian pokojowe i antagonistyczne, sprawiły, że Kwadowie przodowali cywilizacyjnie wśród ludów barbarzyńskich. Intrygujący jest fakt, że jedną z wypraw przeciw Kwadom (w 171 roku) dowodził, skutecznie zresztą, sławny cesarz-filozof, Marek Aureliusz. Na początku V wieku część Kwadów wywędrowała z Wandalami do Galii, a pozostali w VI wieku z Longobardami do Italii.

 

Starożytna genealogia Raciborza poświadczona jest, w interpretacji niektórych historyków, przez sławnego Klaudiusza Ptolemeusza (ok. 100-198). Taką supozycję sformułował, odwołując się do pracy niemieckiego regionalisty F.A. Larischa, Władysław K. Zieliński. W interesującym dziele Szląsk (pruski) słowem i ołówkiem na podstawie najnowszych źródeł przedstawiony (1889) pisze on:

 

          „Według hr. Larischa, Racibórz za Ptolemeusza był już znany pod nazwą Eburium,
          Jako stolica Buriów (!) z plemienia Swebów. Nazwa ta przypuszczalnie przez później
          tu zamieszkujących Słowian przekształcona została na Hrad-Ebur czyli Hrad-Ibur,
          z czego powstała dzisiejsza nazwa Racibórz (Hrad-Rad-Rac-ibor).” 4 

 

Zaiste, niezwykle zapładniające dla wyobraźni są owe przekazy dotyczące przeszłości Raciborza. Gallowa wzmianka, od czasu której mija właśnie w tym roku 900 lat, jest znakomitym pretekstem do podjęcia rzetelnych badań nad starożytną egzystencją Raciborza.

 

Janusz Nowak

 

 

1 Anonim tzw. Gall, Kronika polska, przeł. R. Grodecki, opr. M. Plezia, Wrocław 1982, s. 109-110.

2 W. Kochowski, Commentarius belli adversus Turcas…, Kraków 1684, s. 17.

3  W. Kochowski, Dzieło Boskie albo Pieśni Wiednia wybawionego, Warszawa 1983, s. 20-21.

4  W. Zieliński, Szląsk (pruski) słowem i ołówkiem na podstawie najnowszych źródeł przedstawiony, Warszawa 1889, s. 52.

 

/artykuł zaczerpnięto z "Gazeta-Informator Raciborski" maj 2008, nr 7(40)

Pierwodruk artykułu zamieścił półrocznik "Almanach Prowincjonalny" nr 7/kwiecień 2008/

 

Zobacz także Program obchodów jubileuszu 900-lecia Raciborza.

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj