Dali czadu – mówi jedna z fanek zespołu. Come to me, my lonely girl, I want to be you man – tym tekstem jednej z piosenek, zespoł Good Day, w istocie pozyskał serca damskiej części publiczności na raciborskim Memoriale.
Zespół Good Day powstał w 2005 roku z inicjatywy Tomka Orlińskiego i Marcina Paurowskiego, którzy niezadowoleni z przebiegu ich karier w innych kapelach, postanowili założyć własną. Początkowo szukali oni perkusisty i basisty. Marcin ucząc gry na gitarze, dostał od swojego ucznia numer telefonu do świetnie zapowiadającego się pałkera – Maćka Kwiatkowskiego, który poznał resztę zespołu z Markiem Blokeszem. Good Day na samym początku miał w swoim składzie 5 osób, lecz owa piąta osoba zawsze była "ruchoma". Od niedawna razem z grupą na gitarze gra Grzegorz Gil. Jak mówi Tomasz Orliński – pomysł rodził pomysł i w ten sposób zaczęliśmy koncertować. Pierwszy koncert daliśmy w Niemczech, gdzie zostaliśmy zaproszeni na obchody 5-lecia partnerstwa pomiędzy powiatem Racibórz i Markicher Kreis. Później znów długo nie graliśmy i w końcu od lutego 2007, po dopracowaniu materiału, dajemy regularne koncerty – tłumaczy lider grupy. Good Day ma już za sobą występy w Opolu, Wiśle, Wrocławiu, Katowicach, Gliwicach i w Warszawie. Co ważne, jeden z hitów zespołu – "Rowerowa miłość", miał już swoją premierę w radiowej Trójce. Grupa ma zamiar w najbliższym czasie nagrać płytę, na której znajdą się wszystkie jej przeboje.
– Chłopaki są czadowi, jestem na każdym ich koncercie. Fajnie grają, są przystojni i zawsze po koncercie można do nich podejść i z nimi pogadać. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby się zachowywali jak gwiazdy i zadzierali nosa. Dzisiaj też po koncercie idę po autograf i może po jakieś gadżety – mówi Iga, fanka Good Day.
Nie jest nowością, że na koncertach raciborskiej grupy, publiczność szaleje z radości. Atmosfera, kiedy gra zespół jest zawsze gorąca, a chłopcy z zespołu swoim kontaktem z widownią, jedynie ją podkręca. W trakcie sobotniego koncertu, zorganizowany został konkurs, w którym można było wygrać gadżety z logo zespołu, a także zaśpiewać razem z Tomkiem Orlińskim ( wokal ) refren niekwestionowanego hitu Good Day – Rowerowej miłości.
Sam zespół mówi, że rzeczywiście chcą osiągnąć jak najwięcej. Koncert na Memoriale oceniają dobrze, jak mówi Maciej Kwiatkowski ( perkusja ) – każdy koncert jest dobry, a jednocześnie zawsze jest nad czym pracować. Mamy nadzieję, że fani doceniają to, że dla nich gramy – mówi zespół Good Day.
Fani doceniają, a tych, którzy mają niedosyt muzyki Good Day, zapraszamy na stronę www.good-day.pl
/ab/
Zobacz stronę http://www.memorial.com.pl/