Przegląd „Spotkałem Pana” rozpoczęty

XVII już edycja raciborskiego przeglądu, rozpoczęła się pantomimą młodzieży, na temat tego, co dla nich najważniejsze – miłości do Boga.

Nietypowy widok wśród ogródków piwnych na raciborskim rynku: ogromna twarz Chrystusa na plakacie vis a vis zielonego namiotu z reklamą piwa. A między nimi grupa młodych aktorów, którzy bez słów, za pomocą gestów, mimiki, muzyki i ruchu chcą przekazać coś wartościowego – miłość. Jednak nie tę, o której śpiewa Doda czy Feel, ale miłość do Boga. Miłość, która jest dla nich najważniejszą i jedyną prawdziwą.

- reklama -

 

 

 
 
 
 

 

 

 Posłuchaj o czym jest pantomima i jakie wartości przekazuje:

 

 

Ania Komarnicka (uczennica LO, aktorka) mówi, że nie wie jak wytłumaczyć swoją miłość do Boga – ona po prostu jest. Nie umiem powiedzieć skąd się bierze. Wiem, że ta pantomima porusza ludzi, więc chyba też czują tę miłość Boga – tłumaczy. – Przedstawia życie człowieka, więc każdy może się z bohaterami tej sztuki utożsamić.

 

 

 

 

 

Jak mówi ksiądz Rogalski, proboszcz parafii NSPJ w Raciborzu, nie jest ważne jakim echem odbije się ten krótki spektakl, a także przegląd "Spotkałem Pana", ale ważne jest, żeby w ogóle został zauważony, bo przegląd ma dać impuls do zastanowienia się, co jest w życiu tak naprawdę ważne.

 

 

/ab/

- reklama -

10 KOMENTARZE

  1. Nie sztuka siedzieć w domu i nic nie robić, czy też mówić o tym w co się w wierzy, komu sie ufa w zamkniętym pomieszczniu. Wielkie BRAWA za pomysł i realizację..!!!. Współczesnemu światu trzeba świadectwa- przede wszystkim ludzi młodych zachęcanych przez starszych.. Czapki z głów za odwagę..!!!. Ci ludzie to ELITA..podziękowania dla księdza Adama..!!!.. A jeżeli ktoś mówi o Iranie i tym wspaniałym festiwalu w kontekście fanatyzmu religijnego to niech się dobrze przypatrzy temu co widzi i słyszy w teleiwzji, a temu co ma okazję jeszcze zobaczyć na ulicy… DOBRO i ZŁO to dwie odminne rzeczy…

  2. Szanuję cudze poglądy w sprawie wiary! Niech każdy wierzy sobie w jakiego chce boga/bogów/ nic mi do tego.
    Są ludzie, którzy odczuwają taką potrzebę i należy to szanować .Sławny filozof powiedział ,,nawet gdyby boga nie był należałoby go wymyśleć na potrzeby człowieka.
    Co innego natomiast i n d o k t r y n a c j a religijna, a z takim zjawiskiem mamy w tym przypadku do czynienia.
    To nie wychowanie w duchu tej czy innej religii powinno pozwalać człowiekowi odróżniać Dobro i Zło ,a wychowanie
    w duchu wartości uniwersalnych ,wskazujących czym jest prawdziwe człowieczeństwo i jak ono powinno się
    objawiać, jakie wartości prezentować! Na przestrzeni wieków i obecnie szerzone religie były i są żródłem wszelakich
    nieszczęsć człowieka. W imię religii topiono, palono, mordowano, zabijano i tych faktów n i k t nie jest w stanie obalić
    Dziwię się wierzącym ,że o tym nie pamiętaja! Szanujac cudze przekonania takie ,,misteria powinny odbywać się
    w miejcach do tego przeznaczobnych – kościołach, a nie na swojego rodzaju jarmarkach jak w tym przypadku!
    P.S ,,chodnikowy,, sposób zwoływania zgromadzenia super świetny!!!!!! Należy go wykorzystać w czasie najbliższych wyborów samorzadowych wskazując wyborczych oszustów!

  3. Heretyku – chylę czoła przed Twoją wiedzą na temat religii katolickiej i indoktrynacji, którą posługują się funkcjonariusze Pana B. Dziwisz się wierzącym, że nic nie wiedzą, bądź nie pamiętają o ogromie zbrodni, jakie na przełomie wieków wyrządził Kościół. Ja dodam tyle, że oni nie tyle, że nie wiedzą… Oni po prostu [b]nie chcą[/b] wiedzieć… Dlatego cała siła w nas – „heretykach”, którzy dostrzegają ogrom zła, jakie niesie ze sobą religia propagowana przez m. in. Kościół rzymsko-katolicki. Bo w końcu kto wie więcej na temat katolicyzmu, jeśli nie my – agnostycy bądź ateiści. Pozdrawiam.

  4. Sprawa zarówno dobra i zła jest uniwersalna… Kościół Katolicki głosi DOBRO, które jest dobrem UNIWERSALNYM, bo MIŁOŚĆ jest dobrem..!!!!. Co do tych złych rzeczy, które działy się w Kościele rzymsko-katolickim nikt nie zapomina, jak chociażby inkwizycja za która przeprosił sam papież.. Nikt nie jest nieomylny i bez grzechu poza Bogiem.. Każdy ma prawo wierzyć w to co chce- najważniejsze, aby to było DOBRE…!!!!. Wracając do „przestępstw” kościoła, którym niby była inkwizycja to radzę poszperać w dokumentach i zobaczyć kto się jej dopuścił… Byli to ludzie, którzy odłaczyli sie od Koscioła katolickiego we Francji kilka wieków temu, czy też anglikanie powoli się „rozpadający” z powodu rozłamu co do święcen kobiet na biskupa… Kościół rz-kat. zanotował kilka sytuacji, które polegały praktycznie TYLKO na odprawianiu egzorcyzmów, a w ostateczności na wyrzuceniu z Kościoła chociaż nie można tego tez tak nazwać.. Żadna dobrze interpretowana religia nie jest i nie może być żródłem wojen, zła itd… Odwoływanie się do np Świętej wojny w Islamie również jest naciągnięciem… proponuje przeczytać samemu. pozdrawiam

  5. Chrześcijaninie, choć z wieloma Twoimi argumentami nie mogę się zgodzić, to jednak szanuję Twe słowa. A oto, co mi się w Twoim komentarzu nie podoba: w jednym miejscu piszesz, że było coś takiego, jak inkwizycja i, że było to złą rzeczą, a także, że przeprosił za nią sam papież, co i tak nie zmienia stanu rzeczy, gdyz życia to spalonym na stosie ofiarom (jak np. Joanna D’Arc czy Giordano Bruno i wielu innych) już nie wróci. Pozostaje tylko dziś mówić o słuszności postępowań spopielonych bohaterów. A dalej: inkwizycję, która była jednym z najokrutniejszych posunięć Krk – nazywasz niby przestępstwem, przy czym to ostatnie słowo zamykasz w cudzysłów. Nie powiesz chyba, że ta okrutna zbrodnia, do której nawoływali sami papieże (czy inne wysoko postawione duchowieństwo) była czymś w porządku w stosunku do osób, które miały inne zdanie niż Rzym… No i niestety, ale nie wciśniesz tu (przepraszam za takie sformułowanie) ciemnoty, że inkiwzycji dopuścili się np. Albigensi czy Katarzy. Bo o ile dobrze znam historię, to do wymordowania tych bezbronnych ludzi nawoływały osoby z rzymsko-katolickiego świecznika. Nawoływali, mając za nic własne przykazanie z „Dekalogu” – „Nie zabijaj”. A tak na koniec, skoro Ty proponujesz, abym trochę poczytał (co z chęcią zrobię, bo czytać lubię), pozwól, Drogi Chrześcijaninie, że i ja polecę Tobie doskonałą lekturę (czytając ją jednak, siedź wygodnie w fotelu, bądź przy biurku i nie czytaj absolutnie tego przed snem, bo będziesz miał koszmary): Karlheinz Deschner, Kryminalna Historia Chrześcijaństwa. Pozdrawiam.

  6. Chrystus był skromny chodził i nauczał w jednej tunice i sandałach. Jak znajdujesz ten niepohamowany pęd kościoła i jego przedstawicieli do nieokiełznanego blichtru, kapiących złoceniami ornatów,
    ,pałaców hierarchów kościelnych, wilczy apetyt na dobra materialne. I to są osoby, które
    twierdzą, że reprezentują boga na Ziemi? Trzeba być zaślepionym wiarą i perspektywami życia po życiu,aby brać udział w kościelnych spektaklach. Robak wiary ,drążąc ,zdrową tkankę mózgu jest tym ,czym wirus dla komputera.
    Zainfekowany traci swoje najwartościowsze zbiory. Watykan, kościół, to jedne z najbardziej pazernych ,na dobra materialne ,tworów. Były i są hamulcem postępu cywilazycyjnego, technicznego jaki człowiek odkrywa dla dobra swojego i ludzkości. Kościół tępił przez stulecia i nadal tępi ,wybitniejszych synów ludzkości ,bo siła kościoła tkwi w ciemnocie swoich wyznawców. Dzieła Kopernika ,,zeszły,, z indeksu Watykanu dopiero w….1875r, nawet nasz
    papież z wielką trudnością zdjął z największych astronomów odium ,,winy,, Obecny pęd ,w polskim kościele
    do odzyskiwania ,,majatków,, świadczy, że instytucje kościelne są były i będą n i e r e f o r m o w a l n e .Mienią
    się nauczycielami na każdy temat ,nawet na takie ,o kórych ich przedstawiiele ,nie maja bladego pojęcia.
    Minęły na szczęście czasy, kiedy chronili ,jak przed ogniem swoją wiedzę, aby mieć władzę nad maluczkimi. Msza za zmarłego – za pieniądze, pogrzeb parafianina, który całe życie dawał na tacę za pieniądze,
    kolęda bożonarodzeniowa za pieniądze. Oj rozliczy ich bóg, w którego ponoć wierzą ,za te wszystkie sprzeniewierzenia wobec wiernych. Już nie chce mi się pisać o niejakim Rydzyku,. Chrześcijaninie! Wierz sobie w co chcesz, ale od czasu do czasu przyjrzyj sie swojemu ,,pasterzowi,, i …….pomyśl dokąd Cię prowadzi, do czego namawia, pod kogo się podszywa,
    abyś mu ufał i wierzył. Jednak jeżeli jest Ci to potrzebne i konieczne t r w a j w swoich przekonaniach, masz do tego ludzkie prawo!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj