14 października w Święto Edukacji Narodowej w Kuźni Raciborskiej odbyły się uroczyste obchody 60-lecia istnienia szkoły zawodowej przy F. O. "Rafamet".
Uroczystość swą obecnością uświetnili m. in. senator RP Antoni Motyczka, władze gminy Kuźnia Raciborska, starosta Adam Hajduk, radni powiatu raciborskiego Władysław Gumieniak i Adrian Plura, wizytator Kuratorium Oświaty w Rybniku – Janina Ptaszyńska, byli i obecni dyrektorzy i wicedyrektorzy gminnych placówek oświatowych oraz delegacja z zaprzyjaźnionej szkoły w Odry w Czechach.
60-lecie istnienia ZSZ, a obecnie ZSOiT, która jest spadkobierczynią tradycji szkoły przy ul. Powstańców Śląskich 23, a tym samym gminne obchody Święta Edukacji Narodowej zainaugurowała msza święta, którą w intencji zmarłych oraz żyjących uczniów, wychowawców i nauczycieli odprawili księża kuźniańskiej parafii: proboszcz Bernard Plucik oraz wikariusze: Damian Dolnicki i Artur Ochmann.
Głosząc kazanie, proboszcz Plucik nawiązał do 30. rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II, a przede wszystkim do jego słów ("Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi") i gestów, jakimi były m. in. szeroko otwarte ramiona. – Sięgając do 60-lecia szkoły – mówił duchowny – chciejmy wkomponować tę postać w nasze życie. Szeroko otwarte ramiona, to znaczy być otwartym na drugiego, być otwartym na codzienność, na to, co jest wyzwaniem, trudem, ale też – radością.
Po mszy, uczniowie oraz zaproszeni goście udali się do Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji. Przed wejściem na salę, każda z osób otrzymywała "Sorbonkę" – szkolną gazetkę wydaną specjalnie z okazji jubileuszu placówki.
Historia edukacji w Kuźni Raciborskiej, to jednocześnie historia szkoły, która kilkakrotnie zmieniała swoją nazwę i siedzibę. Od 1947 do 1999 r. Zasadnicza Szkoła Zawodowa funkcjonowała przy ul. Powstańców Śląskich 23 w budynku dawnej firmy Hegenscheidt, gdzie znajdowała się fabryka śrub i gwoździ. W 1965 r. przy ZSZ uruchomiono technikum wieczorowe, a w 1992 r. – dzienne. W 1999 r. nauczanie przeniesiono do obiektu po byłej jednostce wojskowej przy ul. Jagodowej 15, skąd – w 2004 r. kadra pedagogiczna wraz z uczniami wprowadzili się do budynku na ul. Piaskowej 28. Od tego momentu Zespół Szkół Technicznych po połączeniu z Zespołem Szkół Ogólnokształcących zmienia swoją nazwę na Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych.
– Dzień Edukacji Narodowej jest zawsze refleksją nad kondycją polskiej oświaty, nad modelem kształcenia młodych ludzi, nad celami, jakie należy osiągnąć. Bo powiedzenie, że "takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" jest wciąż hasłem, które ma w sobie bardzo dużo treści – mówiła podczas uroczystości burmistrz Rita Serafin.
Jubileusz szkoły stał się doskonałą okazją do przedstawienia kilku charakterystycznych elementów organizacji nauczania i tworzenia bazy technicznej, które były realizowane w minionym roku szkolnym (a obecnym kalendarzowym) oraz te, które aktualnie są w trakcie realizacji. Wśród nich znalazły się m. in. wprowadzenie języka niemieckiego jako języka mniejszości we wszystkich oddziałach przedszkolnych oraz j. angielskiego we wszystkich oddziałach szkoły podstawowej, modernizacje wnętrz placówek oświatowych czy założenia monitoringu.
Święto Edukacji to także czas, kiedy honoruje się tych, którzy zasługują na szacunek i uznanie dzięki swojej aktywności w zaangażowaniu w pracę dla szkoły i środowiska. Nagrodę burmistrza odebrali: Zofia Purol – nauczycielka historii o 40-letnim stażu pracy w oświacie, realizator słynnej już "Debaty Oxfordzkiej" oraz wielu szkolnych uroczystości, Felicja Grzesik-Zawada i Justyna Drzymała – nauczycielki kuźniańskiej podstawówki, których aktywność sprowadza się nie tylko do pracy w szkole, ale również do pracy na rzecz środowiska oraz Alina Mościcka i Kazimierz Szczepanik (odpowiednio: wicedyrektor i dyrektor ZSOiT). – To są ludzie, o których można powiedzieć, że w szkole mają nie tylko etat, ale i serce – zaznaczyła burmistrz Serafin.
Podczas uroczystości wyrazy uznania popłynęły także pod adresem nauczycieli, którzy stale podnoszą swoje kwalifikacje, doskonaląc tym samym swój warsztat zawodowy. Stopień nauczyciela dyplomowanego nadano Irenie Szymik – nauczycielce matematyki z ZSOiT oraz Barbarze Radziszewskiej – bibliotekarce ze Szkoły Podstawowej. Stopień nauczyciela mianowanego odebrały zaś: Iwona Mróz (matematyka, SP) i Celina Szmidt (pedagog, SP), natomiast nauczyciele ZSOiT – Sabina Chroboczek-Wierzchowska, Łucja Gomółka, Katarzyna Jeznach, Alicja Kołton, Karina Langer i Piotr Sroka zostali uhonorowani nagrodą dyrektora szkoły. A sama szkoła z kolei, z okazji 60-lecia istnienia, stała się posiadaczką cennego sprzętu audiowizualnego, który z rąk burmistrza odebrał dyrektor Szczepanik.
Wśród licznych radości, które tego dnia towarzyszyły akademii, znalazły się również momenty wzruszenia. Łez nie kryła Zofia Purol, która po czterech dekadach pracy w szkole, przeszła na emeryturę, z którą – jak sama podkreśliła – nie potrafi się pogodzić. Kierując swe słowa do uczniów, powiedziała, aby ci wybierali w swoim życiu takie szkoły i zawody, z których czerpać będą satysfakcję. Przemówienie "legendy oświaty" – jak określił Z. Purol dyrektor Szczepanik, zostało nagrodzone owacją na stojąco oraz odśpiewaniem "Sto lat".
O historii oraz sukcesach szkoły mówił w czasie uroczystości Manfred Wrona – przewodniczący Rady Miejskiej – Najlepszą wizytówką szkoły oraz świadectwem skutecznego i kreatywnego działania nauczycieli jest fakt, że od roku szkolnego 1998 / 1999 14 uczniów Waszej placówki jest laureatami stypendium Prezesa Rady Ministrów, a kilku nowych ubiega się o to zaszczytne wyróżnienie. Niech dobre imię szkoły będzie wizytówką naszego miasta i gminy, a zdobyta w jej murach wiedza, służy wielu pokoleniom.
Akademię uświetnił bogaty program artystyczny w wykonaniu uczniów z ZSOiT. Nie zabrakło więc inscenizacji dotyczących historii szkoły, piosenek oraz tańca do kompozycji Maurice’a Ravela – "Bolero".
Uroczystości stały się ponadto okazją do licznych wspomnień. Tymi, z lat szkolnych podzielił się m. in. Zygfryd Kijas – dyrektor ZSZ w latach 1972-1991. – Zasadnicza Szkoła Zawodowa miała w owym czasie niemałe znaczenie. Powiedziałbym nawet, że była czynnikiem kulturotwórczym, chociażby z tego tytułu, że w szkole często do południa kształcił się syn czy córka, a po południu w tych samych ławkach zasiadali ich rodzice. Bardzo ciepło Z. Kijas odniósł się też do samych uroczystości: – To, co dziś przeżyłem, było jakby wewnętrznym filmem, który sobie odtworzyłem. Uważam, że organizatorzy weszli dziś na szczyty organizacyjne i w bardzo przejrzysty sposób, a także z dużym wyczuciem emocjonalnym pokazali to, czego dziś byliśmy świadkami.
Z MOKSiR świętowanie przeniosło się na ul. Piaskową 28, do budynku ZSOiT, gdzie zwiedzić można było wystawę pt. "Z historii szkoły", na której – oprócz licznych zdjęć – wyłożono również dzienniki lekcyjne z dawnych lat. Na hali sportowej natomiast odbył się koncert pt. "Nie liczę godzin i lat", w którym zaprezentowali się byli i obecni uczniowie dostojnej jubilatki.
/BaK/
[b]Piękna rocznica ale nie bez zgrzytów. W artykule nie ma ani słowa o tym ,że ZSZ i Technikum to były szkoły przyzakładowe. Rola FO Rafamet w funkcjonowaniu szkoły była wiodąca, bez tej fabryki szkoła by nie istniała. W ZSZ i TM wykładało wielu inżynierów z Rafametu, na terenie fabryki funkcjonowały warsztaty szkolne , fabryka finansowała działalność socjalną ( wycieczki, wczasy, obozy i kolonie dla uczniów ). Szkoda,że o tym zapomniano.[/b]