
W tym roku na dzień 20 listopada przypadł Światowy Dzień Rzucania Palenia, który co roku jest obchodzony w trzeci czwartek listopada.
Tego dnia szczególnie uświadamia się palaczy, jak groźny może być ich nałóg nie tylko dla nich, ale również dla zdrowia osób z ich otoczenia. W większości szkół w tym dniu nauczyciele przeprowadzają z uczniami dyskusje na temat nałogu nikotynowego.
Do problemu rosnącej liczby nieletnich palaczy poważnie podeszli uczniowie i pedagodzy „Mechanika”, którzy zrobili coś niezwykłego. Skonstruowali z kartonu ogromnego papierosa, którego później podpalili na dowód zerwania z nałogiem.

W ramach akcji antynikotynowej przez cały dzień uczniowie mieli możliwość darmowego badania smokolizerem, które wykonywała pani Lucyna Kurzydem z Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Raciborzu. Za przebadanie się każdy otrzymywał jedno jabłko. Chętnych było wielu, a jak się później okazało tylko mniejsza część z nich paliła nałogowo. Cały dzień również wolontariusze, biorący udział w akcji „Nie palę” rozdawali ulotki, mające na celu uświadomienie stopnia uzależnienia od tytoniu oraz ukazujące sposoby porzucenia nałogu. Już przy smokolizerze kilka osób wyraziło chęć zerwania z „dymkiem”, co bardzo podniosło na duchu organizatorów akcji.

– Impreza była bardzo udana – twierdzi pani Mariola Szymańska, pedagog w Zespole Szkół Mechanicznych, bez której akcja prawdopodobnie nie odbyła by się – jestem zadowolona z efektów, jakie przyniosła nasza praca.

Wiele osób twierdzi, że imprezy tego typu są niepotrzebne, bo nie przynoszą żadnego skutku. Skutek jest, skoro kilka osób zadeklarowało chęć pożegnania się z nałogiem. Nie musi to być natychmiastowa przemiana. Może to być stopniowe zmniejszanie ilości wypalanych dziennie papierosów, aż do zera. Jedno jest pewne: jeżeli akcje tego typu będą organizowane co roku, a nawet częściej, to więcej nałogowiczów zrozumie swój problem. Rodzi się pytanie: czy warto się wysilać, jeżeli zdecydowana większość weźmie ulotki, przebada się smokolizerem, a później jak gdyby nigdy nic pójdzie zapalić, nie przejmując się niczym?
Jeżeli chociaż jedna osoba zrezygnuje z papierosa, chociaż na jeden dzień, to warto się wysilać. A jakie jest wasze zdanie?
/Kamil Kostka/
No tak. Z całego mechanika nie pali chyba tylko te 11 osób ze zdjęcia. Dzisiaj widziałem przed 8 dyrektor mechanika stał przed mechanikiem (nota bene na środku ulicy gadał z jakimś gościem) a na chodniku, w parku masy palącej młodzieży.