Powszechne w szkołach zwroty: Proszę Pani czy Proszę Panią używane są na zmianę. Czy rzeczywiście oznaczają to samo? Posłuchaj co mówi profesor Jan Miodek.
Anna Burek: Panie Profesorze, raciborski gimnazjalista zwrócił uwagę na rozbieżność znaczeniową zwrotów używanych przez jego kolegów w szkole: Proszę Panią muszę wyjść i Proszę Pani muszę wyjść. Który z nich jest poprawny i w jakich sytuacjach można go zastosować?
Prof. Jan Miodek: Poprawne są tylko konstrukcje: Proszę Pani, która godzina?, To jest proszę Pani wspaniała książka., Proszę Pani, kiedy mnie Pani odwiedzi?. Tylko słowo prosić plus dopełniacz, tak jak: Proszę Państwa, zaczynamy wykład. Inaczej wygląda sytuacja, kiedy prosi się o coś…
Pytania do profesora można przesyłać na adres [email protected], w tytule wiadomości wpisując: Jan Miodek.
Tak naprawdę błędy tego typu są winą nauczycieli, którzy nie zwracają uczniom uwagi na kulturę języka. Czego się Jasiowi nie wytłumaczy, tego Jan nie będzie rozumiał. Później wykształceni ludzie po studiach mówią tak, że cierpnie skóra.
ad vocem – do kali – A moze Jaś nie chciał się uczyć, pozostajac w błogiej nieświadomości swej własnej wielkości i wysokiego bezkrytycyzmu? To dzis takie trendy.Ale i owszem, to nie zwalnia nauczycieli od permanentnego poprawiania uczniów.
A czego się spodziewać po nauczycielach skoro dzici w szkołach nei potrafią normalnie mówić po polsku tylko gadają jak na wiochach po śląsku. Póxniej taki idzei na studia na uczelnie i obciach na całego.
Druga sprawa: w iinstytucjach państwowych typu poczta, banki obowiązuje język polski, więc dlaczego tam napierdzielają po śląsku – uszy więdną od tego bełkotu.
Aby coś krytykować, samemu trzeba być w porzadku. Gwara nie ma zadnego związku ze zwrotami- proszę pani… proszę panią – to po pierwsze, po drugie wolę kulturalne godanie, niż wulgarną pseudopoprawność, którą posługuje się Wiktoria. Od twojego sposobu wypowiadania uszy ( oczy) więdną, niestety.
Uderzyc w stół a nożyce się odezwą.
Poniżej przytoczone przysłowie powinno brzmieć: „Uderz w stół, a nożyce się odezwą”Tak więc jako komentarz do wypowiedzi Wiktorii proponuję inne znane przysłowie polskie: ” Uczył Marcin Marcina”
O, belfer się odezwał! Nawet login ma czysto polski! A tak przy okazji dopowiem, że Twoje powiedzenie pasuje doskonale do… belfra właśnie. Belfer Marcin uvczył Marcina mówienia po polsku – no śmiech mnie ogania.