Regularne spożywanie chipsów ziemniaczanych znacznie zwiększa ryzyko choroby serca – wykazali polscy naukowcy z Instytutu Żywności i Żywienia pod kierunkiem prof. Marka Naruszewicza.
Artykuł na ten temat zostanie opublikowany w marcowym wydaniu specjalistycznego i prestiżowego pisma "American Journal of Clinical Nutrition". Kierujący badaniami prof. Marek Naruszewicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśnia, że chipsy zawierają duże ilości akrylamidu, który jest toksyczny dla układu nerwowego i zwiększa ryzyko zachorowania na różne nowotwory. Z kolei najnowsze badania po raz pierwszy dowodzą, że wywołuje także przewlekły stan zapalny w organizmie, przez co podnosi ryzyko miażdżycy i choroby wieńcowej serca.
Jak wyjaśnił prof. Naruszewicz, akrylamid znajduje się w pieczywie chrupkim, płatkach kukurydzianych, a szczególnie dużo zawierają go smażone produkty z ziemniaków, jak chipsy i frytki, zaliczane do „śmieciowej żywności”. Dzieje się tak, gdyż ziemniaki są bogate w skrobię i zawierają aminokwas asparaginę. Pod wpływem wysokiej temperatury – powyżej 120 st. Celsjusza – po pewnym czasie dochodzi do reakcji sprzężenia między asparaginą oraz węglowodanami, w wyniku czego powstaje akrylamid.
Akrylamid jest dla układu nerwowego substancją toksyczną. – W wielu badaniach potwierdzono też, że indukuje on procesy nowotworowe – zaznaczył prof. Naruszewicz. Dostaje się do ludzkiego organizmu trzema drogami: przez układ pokarmowy; skórę – bo jest zawarty w kosmetykach i w wodzie oraz przez układ oddechowy – bo duże jego ilości powstają w czasie palenia papierosów. Dlatego palacze mają kilkakrotnie wyższy poziom akrylamidu niż ludzie niepalący.
– Akrylamid jest trucizną, a dawkę trucizny przelicza się na kilogram masy ciała. Zatem, po spożyciu paczki chipsów dzieci będą mieć więcej akrylamidu na kilogram masy ciała niż na przykład dorosły mężczyzna ważący 80-90 kg – wyjaśnił prof. Naruszewicz. Z tego powodu, dla dzieci i młodzieży tego typu żywność jest szczególnie niebezpieczna, podkreślił. Stałe spożywanie chipsów i frytek może silnie wpływać na centralny układ nerwowy, a to będzie się przekładać m.in. na niepowodzenia w szkole.
/w/
Źródło: onet.pl