Z powodu ocieplenia i zmian w zachowaniach ludzi rośnie liczba zachorowań spowodowana infekcjami kleszczowego zapalenia mózgu – ostrzegają naukowcy i lekarze.
Zgodnie z opinią ekspertów, kleszcze w Polsce, zresztą tak jak w całej Europie Środkowej, znalazły bardzo dbre warunki bytowania. Najbardziej narażeni na zarażenie się wirusem są mieszkańcy Warmii i Mazur, Podlasia, Opolszczyzny oraz województwa zachodniopomorskiego, ponieważ właśnie tam występują strefy zwiększonego ryzyka kleszczowego zapalenia mózgu – taka opinia została wydana na podstawie przeprowadzonych badań.
Jednym z elementów mających wpływ na wzrost liczby zachorowań jest moda na aktywne spędzanie wolnego czasu na terenach zielonych, na spacerach w lasach czy parkach.
Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) jest chorobą wirusową ośrodkowego układu nerwowego. Wywołuje ją wirus, który dostaje się do organizmu człowieka bezpośrednio podczas ukąszenia przez zakażonego kleszcza lub na skutek spożycia produktów wyprodukowanych z mleka zakażonego zwierzęcia. Wirus nie jest przenoszony z człowieka na człowieka. Atakuje mózg lub rdzeń kręgowy, wywołując zapalenie mózgu lub opon mózgowo rdzeniowych.
Kleszcz podczas wkłuwania się wydziela wraz ze śliną środek znieczulający. W związku z tym człowiek nie zawsze zdaje sobie sprawę, że ukłucie kleszcza nastąpiło. Choroba ma zazwyczaj przebieg dwufazowy. Początkowe objawy choroby przypominają infekcję grypową lub żołądkową: pojawia się gorączka, osłabienie, poczucie ogólnego rozbicia, czasami wymioty i wysypka.
Ponieważ wirus przenika do ośrodkowego układu nerwowego, wywołując tym samym jego stan zapalny, u częsci chorych może wystąpić druga, neurologiczna i najgroźniejsza faza choroby, która wskutek zaburzeń oddychania lub zaburzeń układu krążenia może prowadzić nawet do śmierci.
Objawy chorobowe drugiej fazy KZM przypominają inne postaci wirusowego zapalenia opon mózgowych, lecz ich przebieg jest cięższy i dłuższy. W tym czasie u chorego mogą wystąpić zaburzenia świadomości, koordynacji i porażenia mięśni kończyn i nerwów czaszkowych.
W przypadku zachorowania na KZM możliwe jest jedynie leczenie objawowe gorączki, bólu głowy, stanu zapalnego lub ewentualnych napadów padaczkowych. W przypadku wystąpienia drugiej fazy choroby niezbędna jest hospitalizacja, która może trwać od tygodnia do roku. Jedynym skutecznym sposobem ochrony przed kleszczowym zapaleniem mózgu, jest szczepienie.
– Dzięki powszechnemu szczepieniu jedynym krajem, w którym spadłą liczba zachorowalności na KZM, jest Austria. W pozostałych krajach naszego regionu liczba zarażonych wzrasta – mówią lekarze. Oprócz szczepień, które są najskuteczniejszą metoda unikania choroby, specjaliści zalecają też odpowiedni ubiór – zasłaniający najbardziej podatne na ukąszenia części ciała oraz dokładne oglądanie całego ciała po powrocie z wycieczki do lasu czy do parku. Oczywiście nie każdy kleszcz jest nosicielem wirusa. Dotyczy to jednego kleszcza na dwadzieścia. Im szybciej się usunie kleszcza, tym mniejsze wystąpienie zakażenia KLM.
/w/
Źródło: onet.pl