W chwili rejestracji samochodu należy wnieść opłatę rejestracyjną w wysokości 187 zł. Przy sprzedaży samochodu należy tablice zwrócić do wydziału komunikacji, jednak zwrotu pieniędzy za nie nie otrzymamy.
Ten problem poruszył w swojej interpelacji poseł RP Henryk Siedlaczek. W swoim uzasadnieniu stwierdza, że kwota ta wielokrotnie wzrasta w przypadku kiedy sprzedający ma tablice indywidualne, bowiem przy tym wyborze wprowadzona jest możliwość wyboru unikalnej kombinacji liter i cyfr – tablice kosztują 1000 zł. i również przepadają przy sprzedaży samochodu. Nowy nabywca może je przejąć lub nie, a dotychczasowy właściciel nie ma nic do powiedzenia, pomimo, że często jest kojarzony z tym numerem i może nie życzyć sobie, aby na tych samych tablicach jeździła inna osoba.
W związku z tym, że do posła zwraca się z podobnymi problemami wiele osób, skierował on do ministra infrastruktury, Cezarego Grabarczyka, następujące pytania: dlaczego wpłacona przez osobę rejestrującą opłata za tablice rejestracyjne, w chwili sprzedaży samochodu nie podlega zwrotowi oraz dlaczego – w przypadku tablic indywidualnych – właściciel samochodu sprzedawanego, nie może decydować o tym, czy nowy nabywca samochodu może korzystać z dotychczasowych tablic rejestracyjnych?
/w/
Słuszna uwaga Panie Pośle. Z Niemczech i pewnie innych krajach tablice rejestracyjne są własnością rejestrującego i zmieniając samochód może założyć (swoje) tablice z poprzedniego. Pomijam zmianę województwa itp. Albo opcja zwrotu pieniędzy po oddaniu tablic.
W Grecji z braku blachy mają tekturowe.