Podczas wakacji turyści częściej korzystają z Centrum Informacji. RCI czynne jest także w weekendy, jednak tylko w godzinach popołudniowych. Czy godziny funkcjonowania informacji zaspokajają potrzeby przyjezdnych?
W czasie roku szkolnego z pomocy Raciborskiego Centrum Informacji można było korzystać od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00-17.00. Wraz z nadejściem wakacji, a co za tym idzie zwiększonego ruchu turystycznego, postanowiono, że RCI będzie także czynne w weekendy, kiedy to w mieście pojawia się więcej gości, także zagranicznych. Od 27 czerwca RCI otwarte jest w soboty od 16.00 do 20.00 i w niedziele od 17.00 do 21.00. Ale czy na pewno dobrze wybrano godziny otwarcia? Co mają robić turyści, chcący uzyskać informacje rano i w południe?
Zapytaliśmy radną Elżbietę Biskup, jak ocenia funkcjonowanie Raciborskiego Centrum Informacji. – Centrum powinno być czynne dłużej, szczególnie teraz, kiedy możemy spodziewać się turystów, także zagranicznych. Nie wiem czym się kierowało RCI przy wyborze godzin. Mamy teraz okres wakacyjny, ale kultura powinna być dostępna właśnie wtedy, kiedy to my – jej konsumenci mamy czas. RCI nie przyciąga turystów. Powinno postawić się jakiś znak, zwracający ich uwagę, można byłoby się też pokusić o jakąś muzykę. W sezonie letnim powinno zapewnić się malarzom kilka sztalug, niech malują na rynku. Niech RCI żyje. Trzeba wychodzić do ludzi. Na pewno jest to trudne logistycznie, ale RCI musi działać – tłumaczy radna.
– Nie mamy boomu turystów w okresie weekendowym. Godziny funkcjonowania placówki w weekendy zostały wybrane na podstawie monitoringu, jaki prowadzą pracownicy RCI. Wynika z niego, że ruch turystyczny jest wtedy mały. Jeśli będzie potrzeba zmienić godziny otwarcia RCI, to je zmienimy – komentuje wiceprezydent Raciborza Ludmiła Nowacka.
W tej sytuacji turyści, którzy chcą skorzystać z pomocy RCI są zdani na siebie. Mają do dyspozycji jedynie tablicę informacyjną, zlokalizowaną tuż przy budynku RCI lub infomat.
/MaS/
Kilka uwag:
-Zwiększyć promocję i informację o RCI w miejscowych mediach, na tablicach Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego, Urzędów Gmin, w regionie i kraju, w regionie Ostrawy, w niemieckich miastach gdzie mieszka dużo raciborzan
– godziny otwarcia w weekendy: od 10 do 20
– stoisko ekspozycyjne o Ziemi Raciborskiej (z możliwością zakupu ponieważ księgarnie od g.13.oo w soboty są zamknięte): kartki i pocztówki (oraz znaczki pocztowe i monety z raciborskim elementem), książki, albumy, przewodniki, mapy, plany miasta, płytki, rtaciborski folklor, nagrania raciborskich chórów, solistów i zespołów, kalendarze, pamiątki z Raciborza, raciborskie gazety, propozycje tras spacerowych i wycieczkowych, adresy restauracji z raciborską kuchnią
– stoisko z wyrobami rękodzieła miejscowych twórców (profesjonalnych i neprofesjonalnych), filmy małoobrazkowe
– umożliwić (po wcześniejszym zamówieniu) dostępność przewodnika ( z PTTK, Klubu Przyjaciół Raciborza ŚUTW, raciborskiego historyka lub pasjonata historii miasta – są nimi również uczniowie szkół średnich i studenci ( z uwzględnieniem potrzeb językowych )
– umożliwić kontakt z taksówkarzem, który byłby jednocześnie przewodnikiem po Raciborzu i regionie
– umożliwić zamówienie kursu dla osoby niepełnosprawnej, zwiedzającej miasto
– umożliwić kontakt i pomoc dla osoby niepełnosprawnej w zakresie narządów wzroku, słuchu i ruchu
– wypożyczać urządzenie głośnomówiące dla grup turystycznych, ( może również aparaty fotograficzne i kamery filmowe)
– umożliwić przechowanie bagażu podręcznego
– uruchomić wypożyczalnię rowerów i skuterów
– umożliwić zakup parasoli i płaszczy p.deszczowych
– umożliwić zakup wyrobów raciborskich zakładów: piekarni i ciastkarni, Raciborskiej Spółdzielni Mleczarskiej, Browaru Książęcego, „Silvest”, ZPC „Mieszko”,
– umawiać na indywidualne zwiedzanie ciekawych miejsc np. kościołów, kaplic, placówek oświatowo-wychowawczych, zabytków, zakładów, itd.
– umożliwić organizację spotkania koleżeńskiego w określonym miejscu
Panie Klima wylicza Pan co jeszcze ale zapomina o ważnej rzeczyy – do czego mają przyjechać i co oglądać? Sypiące się kamienice na Browarnej i Chopina? Udające zabytkowe kamienice bloki w Rynku? A może plastikowe okna, jakie powstawiano sobie w ścisłym centrum? Już wiem – pewnie chodzi o galerie handlowe na Mickiewicza – ewenement na skale regionu. Więcej już zobaczą w Głubczycach gdzie odbudowano ratusz i przylegające do niego kamienice. W Raciborzu nie zrekonstruowano żadnej kamienicy, burzy się je za to lekką ręką i stawia nędznej jakości bloki. To mająoglądać turyści? Pan wybaczy ale ludzie mają swój gust i nie ciągnie ich zazwyczaj do szpetoty.
Obydwaj Panowie macie rację. Wszystkie propzycje p.Piotra są trafne, bo jesli juz ktoś nwet przypadkiem odwiedzi miasto (faktycznie atrakcji przyciagających tutaj nie ma więc mówmy o przyadku lub odwiedzinach rodziny zza granicy) to mógłby przynajmniej posmakowac lokalnych produktów lub zobaczyc ciekawsze miejsca – nawet z poziomu taksówki – lepsze byłyby ryksze lub te skuterki i dobra mapa – to moze by dojechał na Łężczok, Oborę czy powoził siępomiędzy kosciólkami. No jednak prezydenci nie są od tego aby cos takiego wymyslac 🙂 Musi sie pojawic przedsiębiorca który sprobuje zrbic firmę z lokalną oferą turystczną, a potem i tak urząd go przegoni jak bedzie chcial sie reklamowac na rynku – bo wyczują zagrozenie dla „zamknietego” MCI Śmiech smiech śmiech …
Krew mnie zalewa jak muszę …enty raz pisać ten sam komentarz a i tak nie pojawia się pod artykułem z powodu niedociągłości technicznych portalu. Robię to ostatni raz. To co wymienia p. Klima to są rzeczy drugo a nawet trzeciorzędne. Podstawowe mankamenty uwierające raciborską atrakcyjność turystyczną to: 1) Brak bazy noclegowej dla turystów. Mamy 2 hotele ale cena nie jest przystępna a i często pokoje są zareserwowane dla pracowników fiirm. Pozostałe noclegownie w Raciborzu można nazwać przytułkami dla bezdomnych. Nie ma hoteli przystępnych dla kieszeni turysty, brakuje moteli, gościńców czy domu turysty. 2) Brak odpowiedniej ilości w całym mieście miejsc parkingowych dla autobusów. 3) Brak promocji miasta w mediach jak internet, prasa, radio, tv w województwach śląskim, opolskim i ostrawskim (co daje razem 7 milionów ludzi) a reklamowanie się li tylko w Nowinach, Vanessie i kablówce uważam za karygodny minimalizm. 4) Brak Raciborza na ważnych i liczących się targach turystycznych w kraju jak i dalej (zwłaszcza Niemcy i Republika Czeska) a tam gdzie czasami pojawi się nasze stoisko z folderami to raczej „odpustowe kiermasze paraturystyczne”. 5) Brak dogodnej komunikacji PKP jak i autobusowej w regionie (o miejskich autobusach już nie wspomnę). 6) Brak zapału i chęci do rewitalizacji zabytkowej tkanki miasta. 6 tysięczny Lądek Zdrój zdobył pieniądze unijne w ramach ZPORR na remont 24 kamieniczek w rynku, Głubczyce odbudowały zrujnowany ratusz wraz z przyległymi kamienicami a Racibórz jedynie „szarpnął się” na obłożenie styropianem bloku na wschodniej części rynku ale przy naszym konserwatorze zabytków najwidoczniej tak wolno i na tyle nas stać w tym mieście.7) Brak nowych atrakcji turystycznych, które powstają także w miejscach już przesyconych atrakcjami. Teraz można dokładać punkty, o których wspomina radny Klima.
Jednym słowem: brak strategii miasta w tym zakresie. Prezydenci czekają na rozpisanie nowych wyborów, jednak przez trzy lata nie drgnęło prawie nic. Czekają aż ktoś wybuduje basen, aż wiesiek może zrobi hotel, aż może romek otworzy nowy pub… itp. Teren po kąpielisku na Ostrogu zarasta trawskiem… Życie studenckie nie istnieje. Brukowanie ulic na niewiele się zda jesli nikt nie wymyśli powodu, dla którego ktos ma tu przyjechac. Rozrywkę robi Muzeum na schodach, Szkoła Muzyczna śpi głebokim snem. RCK robi koncerty – nie wspólpracuje z klubami prywatnymi, nic nie jest spięte w przewodnik, spojny program itp. Wejść na rynek i zobaczyc lodziarnię i dwa ogródki piwne, ot, tyle dowie się przyjezdny…
jednym słowem Janina WYstub w akcji. Ale na wylocie, bo wszystkie jaskółki w mieście mówią, że ma zostać dyrektorką II L.O. Biedny gimpel…
/…/ Czy Racibórz już niedługo stanie się atrakcją turystyczną?
2009-07-22
już niedługo stanie się atrakcją turystyczną. Władze miasta dostrzegły
potencjał w nim drzemiący i postanowiły go wykorzystać. /…/
nie wie ,,lewica,, co czyni ,,prawica,, …/???/ …
Komu podlega RCI …? Czy aby nie Pani Nowackiej … ?
Komu podlega Pani Nowacka … ? Czy aby nie Panu Klimie … ?
Komu podlega Pan Klima … ? Czy aby nie nam … ,, turystom ,, ?
Czy nam pozostał już tylko … ,,Koniec Świata,, … i prowincjinalne BOOM …?
A w Opavie pięknie wymalowane kamienice,Centrum naprawde robi wrażenie. Podobnie wyobrazam sobie przedwojenny Racibórz.
A co tu jest do zwiedzania? Galerie, apteki, banki?
odnoszę wrażenie jakby Pani Nowacka chciała powiedzieć „Na szczęście, nie ma boomu turystów…”