Zatrzymano mieszkańca Podkarpacia, który przyjechał na Śląsk, by na targowisku sprzedać papierosy bez akcyzy.
Straż graniczna podczas kontroli prowadzonej na targowisku w katowickiej dzielnicy Załęże ujawniła i zabezpieczyła prawie 29 000 sztuk nielegalnych papierosów (1440 paczek) oznaczonych ukraińskimi znakami skarbowymi akcyzy. Większą cześć papierosów – 1000 paczek – znaleziono na tylnych siedzeniach zaparkowanego na terenie targowiska Mercedesa, należącego do 58-letniego mieszkańca województwa podkarpackiego. Paczki papierosów zapakowane były w czarne foliowe worki.
Pozostałe 440 paczek funkcjonariusze znaleźli niedaleko Mercedesa, między jednym ze straganów, a ogrodzeniem. Zostały tam porzucone. Do ich własności nie przyznała się żadna ze znajdujących się w pobliżu osób. Papierosy zapakowane były do takiego samego worka jak te, które znaleziono w samochodzie. Chociaż 58-latek nie przyznał się do winy, podejrzewa się, że porzucone papierosy także należą do niego.
Strażnicy dowiedzieli się, że znalezione w samochodzie papierosy mężczyzna przywiózł ze wschodniej Polski. Wyjaśnił, że kupił je w rejonie miejsca swojego zamieszkania i przywiózł do Katowic, by sprzedać je z większym zyskiem. 58-latek zgodził się poddać karze dobrowolnie. Papierosy zatrzymano, a w stosunku do mężczyzny wszczęto postępowania karne w związku z popełnionym wykroczeniem karno-skarbowym.
Szacunkowa wartość wszystkich zabezpieczonych papierosów to 12 000 złotych. Na drugie tyle szacuje się straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego cła i akcyzy.
/MaS/
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
