Najsilniejsi z silnych czyli StrongMani pokazali co potrafią podczas pierwszego dnia Memoriału na stadionie OSiRu. Zobacz zdjęcia z turniej siłaczy oraz pokazu starych samochodów. Zobacz fotoreportaż z koncertu Ani Wyszkoni (Łzy)
W pierwszym dniu XVII Memoriału, jedną z większych atrakcji był widowiskowy Puchar Polski STRONG MAN "Pojedynek Gigantów". Najsilniejsi walczyli o Puchar Prezydenta Miasta Raciborza. Zabawę prowadził Piotr Plewa, który "ściągnął" wokół areny wszystkich gości przebywających na stadionie. Nawet miłośnicy starych samochodów podeszli podziwiać muskulaturę oraz niesamowite zmagania siłaczy. Przeciąganie samochodów, czy podnoszenie ciężarów z podziwem oglądał tłum wśród którego również nie zabrakło najważniejszych osób VIP.
Najlepszym w turnieju okazał się Tyberiusz Kowalczyk, któremu osobiście puchar wręczyła V-ce Prezydent Ludmiła Nowacka oraz Prezydent Mirosław Lenk. Na zakończenie pamiątkowe zdjęcie z siłaczami zrobili sobie prezydenci oraz główny organizator Memoriału Stanisław Borowik.
Zobacz Fotorelację
Miłośnicy starych samochodów mogli podziwiać "cacka", które zjechały na stadion.
Zobacz zdjęcia starych pojazdów
Zobacz program Memoriału: co jeszcze dzieje się w ten weekend?
Zobacz również: Ania Wyszkoni i Łzy – koncert, jakiego oczekiwali.
//i/
Można siębyło zakochac w tych siłaczach. Zazdrościłam pani Ludmile, że może tak blisko stanąć i poczuć takie ogromne ciało i muskulaturę, szkoda, że stałam tak dalego. Ale i tak moje kobiece ciałko przeszywały dreszczyki emocji – ach co za faceci.
Impreza w sam raz na wiejski festyn. Prymitywne prowadzenie z żałosnymi tekstami („każdy z zawodników waży co najmniej 130 kg !!! i ma 55 cm w bicepsie”, „Tyberiusz Kowalczyk jest szybki jak rekin”), którymi mogli się podniecać chyba tylko chłopcy i napalone nastolatki płci żeńskiej, do tego mało ciekawe konkurencje wymyślane na siłę (2 razy przeciaganie samochodu). Dodac można jeszcze niezapewnienie miejsca widowni, brak tablicy wyników, ale to już szczegóły. Impreza o zerowej randze sportowej.
Rangi sportowej faktycznie to nie miało, raczej zabawa i widowisko. Faktycznie obserwacja takiego pokazu w Raciborzu ma standard wiejskiego festynu: jak sie dopchasz do barierek to cos zobaczysz. Wiekszosc imprez jest robiona niestety po amatorsku.
imprezka typowo wiejska ale nierozumiem pana dyrektora osiru jeżeli miasto płaciło za te wszystkie występy to dlaczego ubikacje były płatne a po paru piwkach naprawde sie chce ale odpowiedz już znam dyrekcja osiru patrzy żeby też coś zarobić a żeby coś robić wokół stadionu to nic poprostu poraz kolejny kasa poszła do kieszeni dyrekcji
Co za ludzie co by się nie zrobiło to i tak będzie wielkie beeeeeeeeeeee!!!imreza fajna i sympatyczna a komu się nie podoba niech zostanie w domu i ogląda kolejny odcinek mody na sukces!!!
Totalna kicha :(:( reklama i rozglos wielki POJEDYNEK GIGANWÓW a tu z gigantow ani jednego raczej sami emeryci , mlodzi gniewni koksiarze i kontuzjowani byli strong meni do tych GIGANTOW to im jeszcze daaaaaaleko zawiodlem sie
no ale czego mozna sie spodziewac po wlodarzach naszego miasta
do jasia fasoli
powinieneś iść na drzewo banany prościć a wzasadzie to fasole