Czy w czasie zainteresowania ASG oraz paintball koneserom prawdziwej sztuki wojennej pozostaje czas na gry komputerowe? Okazuje się, że tak. Zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy to zła pogoda, szkoła lub studia utrudniają nam wyjazdy militarne.
Nowe technologie pozwalają dziś na jeszcze głębsze doznanie realizmu wirtualnej rzeczywistości niż kiedykolwiek dotąd. Naprzeciw oczekiwaniom graczy już w 2001 roku wyszło Bohemia Interactive Studio, tworząc niezapomnianą po dziś, wierną symulacje pola walki znaną pod nazwą Operation Flashpoint: Cold War Crisis. Gra cieszyła się znacznym zainteresowaniem jeszcze trzy lata temu, kiedy wciąż powstawały dla niej nieskończone ilości modułów i misji, pozwalając wcielić się w żołnierza jednej z wielu armii świata (łącznie z Polską) oraz (w odróżnieniu od dotychczasowej generacji FPP) poczuć prawdziwą grozę pola bitwy współczesnych konfliktów zbrojnych.
Dziś, 8 lat po pierwowzorze, 15 sierpnia 2009 na rynek weszła kolejna kontynuacja tytułu – Arma2. W nawiązaniu do poprzednich wersji, Arma 2 oferuje jeszcze większy realizm grafiki oraz mechaniki gry, pozwalając nam na praktycznie nieograniczoną interakcję ze środowiskiem (obsługa pojazdów opancerzonych, czołgów oraz lotnictwa), realistyczne oddanie kondycji (efekt zmęczenia, drżące ręce czy zaawansowany system trafień), a w końcu praktycznie nieograniczone niczym mapy, na których toczą się nasze wojenne zmagania z przeciwnikiem.
Dziś, 8 lat po pierwowzorze, 15 sierpnia 2009 na rynek weszła kolejna kontynuacja tytułu – Arma2. W nawiązaniu do poprzednich wersji, Arma 2 oferuje jeszcze większy realizm grafiki oraz mechaniki gry, pozwalając nam na praktycznie nieograniczoną interakcję ze środowiskiem (obsługa pojazdów opancerzonych, czołgów oraz lotnictwa), realistyczne oddanie kondycji (efekt zmęczenia, drżące ręce czy zaawansowany system trafień), a w końcu praktycznie nieograniczone niczym mapy, na których toczą się nasze wojenne zmagania z przeciwnikiem.
Dość powiedzieć, że w oparciu o engine (Virtual Battlespace 2) swoje zdolności rozwijają wybrani żołnierze amerykańskich Marines oraz Australijskich Sił Obronnych, dla których dopracowany od czasów OFP system pozwala na cenne nabycie doświadczenia działania w grupie przed znalezieniem się na prawdziwym polu walki.
Jednym mankamentem gry są relatywnie wysokie wymagania sprzętowe (optymalne osiągi można uzyskać jednak na czterordzeniowym procesorze, 2 lub więcej GB RAM oraz GPU na poziomie GeForce 8800GT). Liczony od podstaw wydatek dla nowego sprzętu PC zamyka się już jednak w kwocie poniżej 1400 zł, co nie powinno stanowić przeszkód dla pragnących zainwestować w przyszłość graczy PC. Miłą alternatywą pozostaje tutaj wersja na konsole Playstation 3 oraz Xbox 360, o które zadbali w końcu producenci tytułu.
Jednym mankamentem gry są relatywnie wysokie wymagania sprzętowe (optymalne osiągi można uzyskać jednak na czterordzeniowym procesorze, 2 lub więcej GB RAM oraz GPU na poziomie GeForce 8800GT). Liczony od podstaw wydatek dla nowego sprzętu PC zamyka się już jednak w kwocie poniżej 1400 zł, co nie powinno stanowić przeszkód dla pragnących zainwestować w przyszłość graczy PC. Miłą alternatywą pozostaje tutaj wersja na konsole Playstation 3 oraz Xbox 360, o które zadbali w końcu producenci tytułu.
/tmmg/
- reklama -
Polecamy również: http://www.wiesz.pl/codemasters-operation-flashpoint-dragon-rising-p-20763.html
Miły odpoczynek dla tych, który uznali Call of Duty za nową część przygód Rambo.