Bywają duże, jak i zupełnie malutkie, bogate lub skromne, nowoczesne albo klasyczne. Trudno jednak bez nich wyobrazić sobie Święta Bożego Narodzenia – świąteczne szopki cieszą dużych i małych raciborzan od wielu lat. Wybierzmy się na spacer po raciborskim Betlejem. Zobacz fotogalerię
Pierwszą bożonarodzeniową szopkę wystawił św. Franciszek z Asyżu. Aby zwrócić uwagę na ubóstwo i pokorę, które towarzyszyły przychodzącemu na świat Chrystusowi, w maleńkiej grocie odtworzył betlejemską stajenkę. Adoracja Dzieciątka odbywała się pod osłoną nocy, z dala od siedzib ludzkich, w żłóbku otoczonym żywymi zwierzętami. Z prawdziwymi "aktorami". Działo się to prawie 800 lat temu w miejscowości Greccio we Włoszech. Kilkanaście lat później franciszkanie dotarli do polski, a wraz z nimi pojawiła się też tradycja bożonarodzeniowych jasełek.
W naszym mieście nie ma parafii, w której ta piękna tradycja nie byłaby podtrzymywana. Ale nie tylko w kościołach. Coraz częściej można zobaczyć maleńkie szopki przy naszych domach. Zapraszamy do zwiedzania naszych kościołów, jak zapewniają kapłani, będą one otwarte w miarę możliwości, aby móc jak najlepiej przeżyć okres Świąt Bożego Narodzenia.
/m/