Czarne, kłębiaste dymy wydobywające się z kominów domów jednorodzinnych lub obiektów niektórych firm, zawierają wiele substancji i związków chemicznych, bardzo szkodliwych dla naszego zdrowia.
Długa zima, siarczyste mrozy, powodują zużywanie większej ilości opału i podnoszą koszty ogrzewania budynków. Wielu właścicieli pali więc czym się da. Nierzadko są to fragmenty opon gumowych, naczyń plastikowych, butelki typu PET. Do tego dochodzą jeszcze kominy z ogrzewania kilkunastu zakładów stolarskich na terenie miasta. Tam może dojść codziennie do spalania odpadów i resztek płyt paździerzowych, pilśniowych,
czy sklejek.
Przed dziesięcioma laty komisja złożona z pracowników Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Racibórz oraz strażników miejskich przeprowadziła kontrolę kilku stolarni na podstawie skargi mieszkańców sąsiednich bloków. Przypuszczenia potwierdziły się. Stolarnie nie przekazywały odpadów do utylizacji. Ci którzy nas trują, zatruwają również powietrze wokół swoich domów. Nie wiem czy wszyscy są tego świadomi.
/ K.N./
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
Wielu właścicieli domów jednorodzinnych , zakupiło piece retortowe na eko-groszek przy dopłacie z funduszu ochrony środowiska w ramach wprowadzania niskich emisji.
Motywacją była niska cena opału- groszku jeszce przed czterema laty.- poniewać tona kosztowała 320 złotych.
Od kilku lat cena węgla w tym także groszku rośnie. W bieżącym sezonie opałowym płaciliśmy już 675,00 zł. za 1 tonę.
Pogorszyła się znacznie jalość eko-groszku z Chwałowic., a wysoka cena pozostała jak za I gatunek.
W efekcie zdarzają się często awarie pieców i zatrzymania ich funkcjonowania.Nie wiadomo jak ustawić opcje na sterowniku elektroniocznym aby piec działał normalnie. Popiół składa się głównie ze skwarków niedopalonego węgla
i białych łupków.Jak się dowiedziałem dotyczy to zakupów opału w jednej z raciborskich składnic. Niektórzy po kilku dniach zwracali ten kiepski węgiel. Apelujuę do właścicieli i użytkowników pieców retortowych o opinie na ten temat..
Może sobie wzajemnie pomożemy i doradzimy.
Zachęcam do odwiedzenia nowo powstałego forum o technice grzewczej: http://www.centralneogrzewanie.com/. Możemy tam rozpocząć dyskusję o paliwach z naszych okolic, a także rozmawiać o naszych kotłach podajnikowych i wspólnie rozwiązywać problemy napotykane w czasie eksploatacji tych urządzeń
nie wiem czy jest wiadomo, że najgorsze świństwo wydobywa sie podczas palenia plastików, a dym jest wtedy żółty, a nie czarny no i ma charakterystyczny smrodek (!!!), właściciwe nie trzeba widzieć dymu, żeby sie domyślić kto czym pali. Nie wiem czy to jest takie niemożliwe sprawdzanie kto czym pali i czy np. w domach jednorodzinnych właściciele mają podpisane umowy z odbiorcą śmieci i odpadów na ich wywóz. Wystarczy spojrzeć, czy na terenie posesji są kubły na śmieci i potemn sprawdzić np. w PK jak często są one wywożone. Odpowiedzialne służby mogłyby w końcu ruszyć swoje …… i przeprowadzić kontrolę. Stosowne kary są przewidziane w ustawach, należy tylko danemu osobnikowi udowodnić, że truje – siebie i nas. Gdyby skutecznie przeprowadzić kontrole raz i drugi i ukarać winnych, na pewno odniosłoby to jakiś skutek, może na początek niewielki, ale ziarnko do ziarnka………
Jak to kto? Odpowiedź jest prosta: WOJNAR, LENK, MIKA, HAJDUK itp. Aż dziw że do tego tematu „fani” naszych władz jeszcze nie dotarli.
To prawda. Plastiki przy spalaniu wydzielają kolorowy- żółty dym a guma i stare farby olejne – bardziej czarny. Trzeba jeszcze wiele popracować nad ludzką świadomością ekologiczną, szczególnie dorosłych. Dzieci wiele wiedzą i robią w tym zakresiw, dzięki nauczycielom.
PIECE RETORTOWE
Potwierdzam, potwierdzam…
Węgiel z Chwalowic kupiony w listopadzie – O.K.,
kupiony w styczniu – porażka jakaś..
Chciałem dać próbkę na politechnikę do badań…
Tragedia!
Może, jako właściciele i jednocześnie uczestnicy programu (ochrony środowiska::)), wystąpimy do ministra lub jego przedst. w Katowicach o wskazanie „zdrowego” (palnie i środowiskowo – siara, etc) dostawcy, z jednoczesnym monitem o normalne ceny?!
To prawda, jakość węgla, szczególnie tego ze składu opału na ul. Kościuszki jest fatalna, a cena jak za najlepszy. W tym roku kupiłem węgiel ze składu opału w Grabówce (na końcu Lubomii) i jest super, nie dość, że cena niższa to jego jakość jest naprawę dobra, po wypaleniu pozostaje tylko garstka popiołu, a z komina unosi się wąski, biały pasek dymu.
Dużo ,,podłego,, ale tańszego węgla sprowadza się z Czech
to pisz otwarcie z jakiego punktu – najważniejsza jest prawda
Zmorą trucia są renty górnicze w postaci darmowego deputatu węglowego, przecież taki deputat, to możliwość wpływania na rodzaj spalania i typ pieca?. Czemu tego nie próbuje się wyegzekwować, znane są w kopalni adresy takich ludzi? Niestety stare piece bez ekranów wodnych są jeszcze w użyciu choć emeryt ma już 80 lat? nadal z komina wydowbywa się ognisty dym razem z tą trucicielską zawartością. Nie można wietrzyć mieszkania w takim sąsiedztwie? W takim piecu można i zdechłego kota spalić? Duże pieniądze są przeznaczone dla ludzi „Ekologii”, chyba nikt od nich nie wymagać aktywności, bez aparatu przymusu, nic się nie zmieni.