18 marca był dniem wizyty byłego Marszałka Sejmu RP Marka Jurka w murach raciborskiej PWSZ. Przewodniczący Prawicy RP odwiedził miasto na zaproszenie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.
Wszyscy zgromadzeni w auli PWSZ, wśród których znajdowali się głównie studenci oraz profesorowie, przywitali byłego Marszałka Sejmu RP głośnymi oklaskami. Następnie, towarzyszący Markowi Jurkowi, dr Zbigniew Wieczorek powitał wszystkich i pokrótce przedstawił sylwetkę gościa. – Marek Jurek jest jedną z nielicznych osób w polskiej polityce, który kiedy mówi, to czuć, że wierzy w to co mówi – powiedział dr Wieczorek. Podkreślił również, że w osobie Marszałka imponuje mu to, iż nie zmienia on swoich poglądów, tak jak inni politycy, aby było im wygodnie, ale kurczowo trzyma się swojego zdania.
Tematem wystąpienia Jurka, jak przystało na przewodniczącego stricte prawicowej partii były "Zagrożenia współczesnej rodziny". Według niego siłą narodu jest rodzina. Niestety w ostatnich latach można zaobserwować szybko rozwijające się zjawisko tzw. kryzys rodzinny. Panuje niż demograficzny, upadł model tradycyjnej rodziny. W tej sytuacji nie można dokonać żadnych istotnych zmian w państwie. Za przykład polityk podał upadek komunizmu. Polska przezwyciężyła komunizm wtedy, kiedy w kraju panował wyż demograficzny, a ludzie wierzyli w tradycyjny model rodziny.
Marek Jurek uważa, że Polska ma szansę na to, aby "dogonić" inne kraje europejskie. Przede wszystkim trzeba zwrócić większą uwagę na system podatkowy, gdyż jest on dla rodzin obojętny. Podatki płacimy od wszystkiego, nawet od wychowania dzieci. W tym momencie Jurek wspomniał o wielkiej uldze podatkowej, jaką 3 lata temu wprowadzono, a której on sam był współautorem. – Stworzyła ona ważny wyłom, a kilkanaście miesięcy później okazała się zaporą kryzysową. Jak pokazują statystyki, więcej dzieci rodzi się w rodzinach uboższych. Ludzie muszą być pewni, że ich pieniądze są dostatecznie chronione – mówił.
Jurek poruszył również kwestię nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Przywołał w tym momencie głośną ostatnio sprawę 11-letniego Sebastiana, którego decyzją sądu zabrano od rodziców i umieszczono w domu dziecka z powodu złych warunków bytowych w domu i choroby rodziców. Według przewodniczącego Prawicy państwo zbyt silnie ingeruje w rodzinę. Powinno ono ją wspierać, natomiast na chwilę obecną ma zbytnią tendencję do nieuprawnej ingerencji w sprawy rodziny.
Na zakończenie swojego wystąpienia polityk zwrócił się do ludzi młodych. Zachęcał do działania, gdyż jako pokolenie żyjące w niepodległym kraju ma ono większe możliwości. Przypomniał również studentom zgromadzonym na sali, gdyż jako pierwsze pokolenie mają oni szansę na to, aby przeżyć całe życie w niepodległym kraju.
/p/
brawo dla pana jurka! jeżeli on naprawdę wierzy w to co mówi to mu współczuję. jeżeli podatki się zmniejszą, zarazem zmniejszą się wpływy do budżetu państwa. niemożliwe jest wtedy zeby panstwo przetrwało, więc jak polska ma dogonić inne europejskie kraje? bzdura
Marek Jurek tak naprawde wcale nie postarał się, aby młodzi ludzie – tu studenci pwsz – uwierzyli w to co mówił, przede wszystkim mówił niezrozumiale i sprawiał wrazenie jakby nieprzygotowanego. To co mówił, wszyscy wiedzą, kazdy czlowiek wierzy we własną rodzine i to na niej przede wszystkim opiera sie zycie czlowieka. Na wystąpieniu, przedstawił on tylko swoją postać, wymienił poniekąd swoje poglądy, ale czy cos zrobi z nimi? Wątpie, a jego wystąpienie zapewne nie zakorzeni się w pamięci studentow pwsz… pozdrawiam.
Dzieci nie bite są mniej współczujące i bardziej histeryczne – tak w 1993 r. Marek Jurek, poseł ZChN, protestował przeciwko zakazowi stosowania kar cielesnych (w projekcie Karty Praw i Wolności). To prawdziwe oblicze M.J. wstyd że są chetni do dyskusji z Tym Panem.
Niestety, PWSZ nie jest utożsamiany z nurtem patriotycznym w Raciborzu, stąd, jak mniemam, głosy krytyczne pochodzą od studentów, którym losy Państwa są obojętne. Jak widać, takiego krytyzmu młodzi nie mają w stosunko do PO a w szczególności Donalda Tuska jak i wszystkich politycznych aferzystów obecnego rządu? Jak z magnetofonu, powtarzają za Niesiołowskim i inn, „kaczorów trzeba zniszczyć” a Patriotyzm i Rodzina są przeżytkiem. Płycizna moralna wyłazi z „młodzio”, który mimo młodego wieku, chciałby pouczać, kogo należy słuchać? „wstyd że są chetni do dyskusji z Tym Panem (MJ).” Skąd my to znamy?
Fakt. Ludzie młodzi są krytyczni i wszystkiemu się sprzeciwiają. Pan Jurek ładnie mówił o tym, że siła w tkwi w rodzinie, że rodziny trzeba wspierać. No tak ale co dalej, w jaki sposób można im pomóc? Dobrze, ulg podatkowa jest ok, ale 1000 zł zwrotu z podatku starczy na pół miesiąca życia i co dalej? Co z osobami które nie mają z czego się rozliczać? To chyba nimi trzeba było się zająć. Ulga podatkowa jest dobra ale zysk mają z niej osoby bogate, co z biednymi, co z bezrobotnymi? Tym trzeba byłoby się zająć.
~Racibor1, Kolego do szkoły ja czytać nie potrafisz. Google i poczytaj o Panach takich jak M. Jurek, Niesiołowski. Ja nie wypowiedziałem się o jakieś opcji politycznej, ale o gostku zwanym M.J. Jego słowach o wychowaniu dzieci, czytaj rodziny.
MASON i wypierdek KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO. Choć taki z niego wierzący i chrześcijanin ,jak z katolika BOŻE DZIECKO.AMENUS!