Dlaczego tak często pojawia się zestawienie wyrazów: okres czasu? Czy jest ono poprawne? – pytała Czytelniczka Portalu raciborz.com.pl. Zobacz, co mówi Prof. Jan Miodek.
Anna Burek: Panie Profesorze, Czytelniczka Portalu zwróciła uwagę na coraz powszechniejsze sformułowanie okres czasu? Czy coś się zmieniło w klasyfikacji poprawnościowej tego wyrażenia, czy nadal jest uważane za błąd?
Prof. Jan Miodek: Okres czasu to podręcznikowy przykład pleonazmu, czyli przegadania, masła maślanego, jak mówią Niemcy. Albo wyjechałem na jakiś czas za granicę, albo wyjechałem na jakiś okres za granicę. Okres czasu, tak jak: cofać się do tyłu, nadal kontynuować, bilateralne stosunki dwustronne, jest absolutnym przegadaniem. Choć takich konstrukcji pleonastycznych jest w naszym codziennym językowym obcowaniu o wiele więcej, niż nam się wydaje. Ekspresja, potrzeba ekspresji, sprawia, że częściej niż nam się wydaje, używamy konstrukcji typu: to ty na cały jeden miesiąc mnie opuszczasz? – niby wystarczyłby miesiąc, ale właśnie słowo jeden, które jest nadwyżką semantyczną, znaczeniową, ma ten walor uczuciowy, ekspresyjny.
Specjalnie dla raciborzan, prof. Jan Miodek odpowiada na nurtujące ich pytania. Co tydzień, profesor na łamach portalu wyjaśnia jedno z zagadnień nadesłanych przez Czytelników.
pupa
dupa
?
A to taki przykład z życia zawodowego wzięty w nawiązaniu do „cofać do tyłu”. Na statku mieliśmy wycofać źle pociagniety kabel. I padło polecenie „cofamy do przodu”. Mieliśmy ustalić w którą stronę statku mamy go wycofać.
co za bzdety,problemy pierwszego świata…