Lekarze przyjmujący pacjentów w prywatnych gabinetach mają już pomysły, jak uniknąć obowiązku korzystania z kas fiskalnych. O sposobach obchodzenia nowego obowiązku lekarze nie tylko swobodnie mówią, ale piszą o tym na forach internetowych.
Lekarze planują między innymi, że będą między innymi:
– włączać kasy tylko w oficjalnych godzinach otwarcia gabinetu (np. 15-18, podczas gdy w rzeczywistości pacjenci przyjmowani są przez 10 godzin);
– uzgadniać z pacjentami, że zapłacą mniej, jeśli nie zażądają rachunku;
– rozkładać opłaty na dwie części: pierwsza, niższa (np. za wypisanie recepty) będzie rejestrowana w kasie fiskalnej. Druga – wyższa, np. za badanie i poradę – ma być płacona poza oficjalnym rachunkiem. Należy dodać, że w ten sposób liczba pacjentów zgadza się z liczbą wystawionych rachunków;
– "zapominanać" kasy na wizyty prywatne;
– kasa "ciągle zepsuta";
Przeciwko projektowi ministerstwa finansów, by od przyszłego roku księgowi, prawnicy i lekarze musieli używać kas fiskalnych, bardzo mocno protestowali przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Szef OZZL nazywa pomysł chybionym. "Czy lekarze będą obchodzić to prawo? Część na pewno tak. Pracowników ministerstwa finansów pomysły lekarzy nie zaskakują. To taktyki stosowane powszechnie także przez inne grupy zawodowe, które mają obowiązek korzystania z kas fiskalnych. Skarbówka ma już więc sprawdzone sposoby kontroli. Jedna z metod to obserwacja, ile osób wchodzi do gabinetu i porównanie tego z liczbą zarejestrowanych wizyt. Kolejna: wysyłanie kontrolerów, którzy podając się za klientów, sprawdzają, czy usługi są rejestrowane.
Obowiązek posiadania kas fiskalnych przez lekarzy, prawników, księgowych ma obowiązywać od 2011 roku. Dzsiaj praktycznie nie wiadomo, ile w rzeczywistości zarabiają lekarze prowadzący prywatną praktykę. Przeważnie korzystają z uproszczonych, zryczałtowanych form opodatkowania, co daje możliwość zaniżania dochodów i płacenia niższych podatków. Za unikanie tego obowiązku grozi mandat w wysokości od 130 do ok. 2634 zł.
/w/
Czytaj również: Gabinety lekarskie będą miały kasy fiskalne?
„do ok. 2634 zł.” czyli moze to byc np. 2634,50 lub 2634,10 PLN? 😉 moze to czepialstwo ale mysle ze mozna by to lepiej sformułować szanowna redakcjo….
Tak, to jest czepialstwo. Poza tym, przed „że” oraz po: „lepiej sformułować” powinieneś dać przecinek.
I co to za kara do 2.6 tys. przy zarobkach lekarzy w prywatnych gabinetach? W małych mieścinach wszyscy się znają,ryzyko wpadki jest niewielkie, no i zawsze kontroler może trafić np. pod nóż chirurga ,któremu wlepił mandat. Kiepska perspektywa:-)
Jeśli ktyoś twierdzu że pensja 8000 zł netto miesięcznie to w Polsce mało – to powinno mu ryj wykrzywić – tylko jak iść do lekarza z krzywym ryjem ?
Implantować lekarzom kasy fiskalne do d..y.Powinni z nimi spać! Cwaniaczki!
Ciekawe co wymyślą … PRAWNICY ?