R. Frączek: Chadecy na platformie „obywatelskiej”

Z ostatniego sondażu GFK Polonia dla "Rzeczpospolitej” wynika, że tylko 5 procent polskiego społeczeństwa jest za tzw. aborcją na żądanie. Jeszcze mniej opowiada się za adopcją dzieci przez homoseksualistów.

Co trzeci Polak jest za całkowitym zakazem aborcji i wyklucza jej możliwość w każdej sytuacji. Prawie 60 procent ankietowanych dopuszcza możliwość przeprowadzania aborcji jedynie w szczególnych sytuacjach. Tylko, co 20-ta osoba jest za tym, by wykonywano ją na życzenie. Tak, bądź, co bądź, dobre dla życia dane, nade wszystko są wynikiem wielkiej kampanii dla życia, w której niemałe znaczenie mają coraz częściej przeprowadzane marsze. W samym Poznaniu, w ubiegłym roku, przeprowadzono 9 marszy (cyklicznie, przez dziewięć miesięcy rozwoju dziecka pod sercem matki). Do tych marszy dołączył Racibórz. Jeżeli dzięki takiemu marszowi uratujemy, choć jedno dziecko, jeżeli wzbudzimy refleksję nad sensem życia, to będzie to wielki sukces CZŁOWIEKA. I to niezależnie od tego, co nam usilnie będą próbować wcisnąć "gadające głowy” trzymające władzę, włącznie z tą czwartą.

- reklama -

 

 

Posłuchaj:

 

 

 

 
W niedzielne popołudnie, z zaciekawieniem oglądałem debatę pretendentów do fotela prezydenckiego największej polskiej chrześcijańskiej partii chadeckiej w Europarlamencie – Platformy Obywatelskiej. Chrześcijańscy demokraci, czytając z kartek, odpowiadali na zaskakujące pytania. Obrazy żywo przypominające epokę Gierka? Żenujący poziom dyskusji wcale mnie nie zaskoczył. Co innego, gdy wywołano temat in vitro, który nota bene stał się najważniejszym tematem dyskusji. Tak, to dopiero było żenujące. Dlaczego? Wiedza kandydatów w tym zakresie była jednocześnie porażająca i przerażająca. Chadek Radek Sikorski opowiedział się za projektem koleżanki klubowej Małgorzaty Widawy-Błońskiej, który zakłada maksymalne tworzenie (o zgrozo) zarodków nadliczbowych, ich mrożenie i selekcję. Chadek Bronek Komorowski pogubił się zupełnie i optował za refundowaniem in vitro, ale uwaga – nie zawsze, tzn. tylko tam, gdzie dzieci urodzą się zdrowe i będą dobrze wychowane. A co będzie, jeżeli okaże się, że mimo dobrych prognostyk dziecko urodzi się chore? Czy będzie reklamowane, a może raczej wyrzucane na śmietnik? Trudno pojąć. Jeszcze trudniej zrozumieć. Cóż, nie jestem sam. Swojego partyjnego kolegi nie rozumie też Jarosław Gowin.

"Zawiało eugeniką”. Tak Sikorski skomentował wypowiedź Komorowskiego. (Eugenika – selektywne rozmnażania zwierząt lub ludzi, aby ulepszać gatunki z pokolenia na pokolenie, szczególnie, jeśli chodzi o cechy dziedziczone).

Od sześciu lat w Narodowy Dzień Życia, który obchodzimy 24 marca, rozdawane są Tulipany – nagrody za szczególne dokonania w dziedzinie ochrony życia. W kategorii dziennikarskiej nagrodę otrzymał prezenter Wiadomości Krzysztof Ziemiec. Dziennikarz latem 2008 r. uległ ciężkiemu poparzeniu, ratując z pożaru swoje dzieci. Do Telewizji wrócił rok później, prowadząc wigilijne informacje. W dzisiejszym „Z refleksem” zapytał Marka Halickiego: „A co z mordowanymi zarodkami?”. Dr Balicki (z refleksem) odpowiedział – "Będą zamrożone”.

Dziękuję doktorowi Balickiemu za tę chwilę szczerości. Zawsze to głos za życiem. Chociaż głos morderczy.

Ryszard Frączek

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj