Japończycy zadowoleni z obrabiarek Rafametu

Ostatnia z 5. obrabiarek-gigantów o wadze ponad 400 ton i precyzji pracy rzędu setnych części milimetra, zakontraktowanych w 2007 i 08 roku przez japońską firmę KGK Kanematsu Corp., opuściła właśnie hale produkcyjne Rafametu

Każda maszyna waży ponad 400 ton, a mimo to jest w stanie obrabiać przedmioty o ciężarze przekraczającym 200 ton bardzo precyzyjnie, z dokładnością do setnych części milimetra. W świecie jest niewielu producentów, którzy sobie z takim zadaniem radzą. – Z jednej strony mamy potężną maszynę, a z drugiej ciężki przedmiot, który trzeba obrobić z precyzją wymaganą dla małych tokarek. Sprzężenie tych dwóch wymagań jest tutaj wyjątkowe. Z tą wyjątkowością w świecie radzi sobie nieliczna grupa producentów obrabiarek, wśród nich nasza fabryka – mówi Maciej Michalik, wiceprezes zarządu i dyrektor handlowy RAFAMET S.A.

- reklama -

W ciągu zaledwie kilku ostatnich lat Fabryka Obrabiarek z Kuźni Raciborskiej wyprodukowała w sumie 11 takich maszyn (6 dla francuskiej firmy Areva i 5 dla japońskiej firmy KGK Kanematsu Corp.). – To potężna obrabiarka, ale prosta w obsłudze i o niezwykle dużych możliwościach. Stąd wybraliśmy firmę RAFAMET. Produkowane tu maszyny pracują na całym świecie i sprawują się bardzo dobrze. My również jesteśmy zadowoleni ze współpracy z RAFAMET-em i wysoko oceniamy wyprodukowane dla nas maszyny – stwierdza Eiichi Sudou z firmy Japan Steel Works, która jest ostatecznym odbiorcą maszyn zakontraktowanych przez KGK Kanametsu Corp. Obrabiarki będą wykorzystywane do produkcji elementów elektrowni jądrowych.

 

 

Obrabiarka typu KDC 630/700 NM, mimo swojej wielkości, obrabia przedmioty o wadze około 200 ton z niezwykłą precyzją sięgającą setnych części milimetra.

 

 

Wyzwaniem była nie tylko produkcja samych maszyn, ale również ich wysyłka do Japonii. – Obrabiarka pakowana jest do kontenerów i skrzyń, których łączna liczba w przypadku tak dużej maszyny to 19 sztuk. Transportowane elementy muszą być odpowiednio zabezpieczone i dostarczone do klienta. Transport – najpierw do portu wysyłkowego, a potem drogą morską do klienta – trwa łącznie prawie 2 miesiące. Następnie odbywa się montaż maszyny na miejscu, u klienta – wyjaśnia Aleksandra Iwańczuk, specjalista działu handlowego RAFAMET S.A. – Cała operacja nie jest prosta, ale mamy ogromne doświadczenie nie tylko w produkcji specjalistycznych obrabiarek wielkogabarytowych, ale także ich transporcie – dodaje.

 

 

Obrabiarka typu KDC 630/700 NM waży ponad 400 ton.
 

 

 

Przypomnijmy, RAFAMET S.A. i KGK Kanematsu Corp. zawarły w sumie dwa kontrakty na budowę, montaż i dostawę specjalistycznych obrabiarek. Pierwszy, o wartości około 6,4 mln euro, podpisano w grudniu 2007 r., a jego przedmiotem była dostawa dwóch ciężkich obrabiarek karuzelowych typu KDC 700/800NM. W październiku 2008 r. podpisano natomiast kontrakt o wartości blisko 11 mln euro na trzy kolejne maszyny, tym razem typu KDC 630/700 NM. To było zamówienie największe w historii RAFAMET S.A. Czy uda się powtórzyć ten sukces? – Na montażu powstają już kolejne podobne  maszyny, a dział handlowy pracuje nad kolejnymi zapytaniami z różnych zakątków świata. Jesteśmy więc spokojni o kontynuację produkcji tych specjalistycznych maszyn. Trudno natomiast oczekiwać, że uda nam się powtórzyć to, że jeden klient zamówi ich kilka jednorazowo. Kontrakt z japońskim KGK Kanematsu Corp. był tu wyjątkowy – stwierdza wiceprezes Maciej Michalik.

 

 

Przedstawiciele KGK Kanematsu Corp. i Japan Steel Works podczas odbioru technicznego ostatniej z pięciu zakontraktowanych maszyn.
 

 

 

Wiceprezes RAFAMET-u podkreśla również, że przewagą konkurencyjną fabryki z Kuźni Raciborskiej jest też umiejętność wykonania takiego dużego projektu w krótkim czasie, czyli w terminie około 15 miesięcy. – Tyle czasu potrzebujemy na indywidualne zaprojektowanie, budowę, montaż i dostawę tych potężnych i niezwykle precyzyjnych obrabiarek. To możliwe, gdyż mamy do dyspozycji własną odlewnię i własne biuro projektowe, co znacznie ułatwia i skraca sam proces produkcji. Oczywiście bazujemy też na podwykonawcach, na przykład w zakresie hydrauliki i elektroniki. Natomiast prawie cała mechanika powstaje u nas na miejscu – wyjaśnia Maciej Michalik. – Zakup takich obrabiarek to inwestycja na lata. Mamy nadzieję, że kolejne firmy z naszego obszaru zdecydują się na maszyny z RAFAMET-u, zachęcone dobrymi referencjami Japan Steel Works – mówi Ken Kinoshita z KGK Kanematsu Corp.

 

AM

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj