Na mordercze zajęcia zjeżdżają się z całej Polski. Są ludzie z Pomorza, Krakowa, Lublina, czy Warszawy i oczywiście Raciborza. Mariusz Jasuwienas, otworzył filię swojej szkoły tańca w Raciborzu.
W Raciborskim Centrum Kultury zajęcia taneczne odbywają się co środę. Podczas wakacji częściej, bo organizatorom zależało na tym, by zakończyły się spektaklem. "Mały Książę Odnaleziony" spodobał się raciborskiej (i nie tylko) publiczności na tyle, że występ na premierze skończyć się nie mógł. W ubiegłą sobotę Raciborskie Centrum Kultury, jako współorganizator, zaprosiło na księcia po raz kolejny, a jeszcze dziś spektakl zostanie zagrany specjalnie dla uczniów raciborskich szkół.
– Oczywiście centralnymi postaciami są mały książę i róża. My gramy jednak jakby ciąg dalszy książki, gdzie książe dojrzewa, jest dorosłym człowiekiem, który musi w końcówce zmierzyć się ze śmiercią swojej róży – zdradza Justyna Kaczmarska, instruktor w krakowskiej szkole tańca Mariusza Jasuwienasa, głównego sprawcy całego przedsięwzięcia. – To spektakl, myślę, dla każdego i każdy wyciągnie własne wnioski. To jeden z tych obrazów, które inspirują człowieka, by troszkę zastanowił się nad własną, osobistą historią życia – dodaje Justyna.
Przygotowania, jak przyznaje Jasuwienas, główny choreograf, były wyczerpujące, trwały od rana, nierzadko do samej nocy. – Było ciężko, bo uczestnicy są bardzo zróżnicowani wiekowo. Mamy tu kilkulaenie dzieci i dwudziestoparolatków. Jedni trochę już wcześniej tańczyli, inni mieli z takimi zajęciami styczność po raz pierwszy. W większości szkół tańca uczestnicy po prostu uczą się choreografii zaczerpniętej z jakiegoś teledysku, czy youtube'a, my staramy się utrwalić to, co zdążyliśmy się nauczyć, np. tworząc spektakl. I każdy może poczuć się gwiazdą – uśmiecha się Mariusz.
Zarówno on, jak i Magda Góra byli uczestnikami pierwszej edycji popularnego TVN-owskiego programu You Can Dance. Zgodnie przyznają, że to była przygoda życia, sprawdzająca wytrzymałość nie tylko fizyczną… – Było tym trudniej, bo była to pierwsza edycja programu, więc na castingach walczyło najwięcej osób. Ćwiczyliśmy z Magdą do 3 nad ranem, niewiele zostawało czasu na sen – wspomina Mariusz.
Jasuwienas otworzył własną szkołę tańca w Krakowie, a od tego roku w Raciborzu działa również jej filia. Kto jest jej ciekaw, nie boi się wyzwań, może ją sprawdzić – zajęcia z krakowskimi choreografami i instruktorami odbywają w Raciborskim Centrum Kultury w każdą środę od godz 17.00.
oprac./ab/