PWSZ zainaugurowała nowy rok akademicki

Po raz 9. odbyła się w PWSZ inauguracja roku akademickiego. Przez ten czas uczelnia stała się jasnym punktem na mapie miasta i regionu. I to do tego stopnia, że władze wojewódzkie poważnie rozważają włączenie w jej struktury istniejących Kolegiów z Gliwic i Zabrza. Nie zanosi się natomiast na szybkie uruchomienie II stopnia kształcenia.

– Kiedy podpisywałem edykt o powołaniu PWSZ w Raciborzu ani przez chwilę nie watpiłem o słuszności tej decyzji – napisał w liście skierowanym do uczestników uroczystości rozpoczęcia roku akademickiego 2010/11 Jerzy Buzek. W ten sposób przewodniczący Parlamentu Europejskiego odniósł się do planów utworzenia na uczelni nowego kierunku – europeistyki. PWSZ od samego początku systematycznie rozszerza swą ofertę edukacyjną, co powoduje stałe zainteresowanie młodzieży studiami w Raciborzu. I to pomimo zmniejszającej się liczby absolwentów opuszczających szkoły średnie, co jest – biorąc pod uwagę inne PWSZ-ety – ewenementem w skali kraju. Np. w czerwcu mury uczelni opuścili pierwsi absolwenci kierunku politechnicznego – Automatyki i Robotyki.

- reklama -

 

Dzisiejsza inauguracja miała jak zwykle uroczystą oprawę. W auli pojawiło się wielu znakomitych gości: przedstawiciele władz samorządowych Raciborza i okolicznych gmin, proboszczowie raciborskich parafii, dyrektorzy szkół, przedstawiciele instytucji, zakładów, służb mundurowych. Nie dopisali obecni zazwyczaj parlamentarzyści, których zatrzymały w sejmie ważne sprawy, ale większość z nich przysłała swoich przedstawicieli. Minutą ciszy zebrani uczcili pamięć innego nieobecnego – Wojtecha Gajdy z zaprzyjaźnionej uczelni z Ostravy, który był przyjacielem PWSZ, a który niedawno zmarł.

– Stajemy się coraz bardziej znaczącym ośrodkiem kulturotwórczym, jednym z najjaśniejszych punktów na mapie regionu – powiedział w przemówieniu inauguracyjnym prof. Michał Szepelawy. Rektor podkreślił wysoki poziom wiedzy i umiejętności swoich absolwentów, będący efektem stałego doskonalenia procesu dydaktycznego. Potwierdzeniem tych słów ma być bardzo dobra opinia wystawiana przez uczelnie, na których podejmują oni dalsze studia na poziomie magisterskim. Prorektor Jerzy Pospiech, który zabrał głos w następnej kolejności, streścił osiągnięcia minionego roku oraz przedstawił zamierzenia na przyszłość. – Niestety, nasza największa bolączka to w dalszym ciągu dom studenta, nic nie wskazuje, że uda się szybko rozwiązać ten problem – stwierdził. Prorektor Pośpiech wyraził ponadto zadowolenie z rejestracji Stowarzyszenia Absolwentów i Sympatyków PWSZ, co ma nastąpić już niebawem.

 

Radna semiku woj. śląskiego Ewa Lewandowska potwierdziła zainteresowanie marszałka poszerzeniem struktur uczelni. – Kiedyś marszałek pytał co to za uczelnia, czy jest dobra. Dziś juz wie, że jest. I to do tego stopnia, że chce jej przekazać kolegia z Gliwic i Zabrza – przyznała.

Po okolicznościowych wystąpieniach zaproszonych gości nadeszła pora na studentów. Przy rozbrzmiewającym "Gaudeamus" odbyła się immatrykulacja studentów pierwszego roku. Następnie z rąk władz uczelni odebrali dyplomy najlepsi ubiegłoroczni absolwenci: Grażyna Doleżych-Koziel, Arkadiusz Kowalski, Laura Gacka, Anna Muszek, Joanna Malinowska, Krystyna Komorowska, Justyna Kapinos, Agnieszka Brajtszedel, Paulina Skulska, Katarzyna Tyczka, Wojciech Jurkowski, Arkadiusz Trzebuniak, Simona Restel, Anna Glenc i Robert Płaczek. Troje absolwentów Automatyki – Michał Papciak, Piotr Kasza i Waldemar Kaszny – odebrało nagrody za udział w konkursie na najlepszą pracę dyplomową. Na zakończenie prorektor ds. dydaktyki Jacek Lembas uhonorował grupę pracowników uczelni, którzy w ubiegłym roku otrzymali stopnie naukowe.

 

/ps/

 

 

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj