11 listopada w wypełnionej po brzegi sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej odbył się koncert fortepianowy muzyki Fryderyka Chopina.
W świat klasyki wprowadził publiczność Artur Hes – absolwent Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Karola i Antoniego Szafranków w Rybniku, którą ukończył w klasie prof. Marii Warchoł-Sobiesiak. W 2006 r. kompozytor skończył studia im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie prof. Piotra Palecznego. Swoje umiejętności doskonalił również na podyplomowych solistycznych studiach "Konzertexamen" w Hochschule für Musik Detmold w Niemczech w klasie prof. Jean-Efflam Bavouzeta.
Artur Hes rozpoczął grę na fortepianie mając 5 lat. Od tego czasu sukcesywnie kształci się w tym zakresie. Podczas koncertu w Kuźni rybniczanin zaprezentował cztery scherza Fryderyka Chopina. Są to jedyne scherza skomponowane przez polskiego kompozytora, które w połączeniu tworzą w zasadzie jedno dzieło. Dlaczego akurat Chopin na 11 listopada? – Myślę, że na rocznicę odzyskania niepodległości Chopin jest tym kompozytorem, który pasuje najbardziej. W tym słychać taką typowo polską duszę – mówi Artur Hes, w repertuarze którego – prócz Chopina – jest też Bach, Beethoven, Mozart – aż do muzyki XX wieku włącznie.
Dyrektor Fita wyjaśnił publiczności, czym są w muzyce scherza
Koncert – jak mało który – zgromadził ogromną publiczność. Z frekwencji bardzo zadowolony był Michał Fita. – Jestem tym powalony. Z jednej strony wiedziałem, że nie będzie mało ludzi, bo sygnały, jakie do mnie docierały, nawet od znajomych z Raciborza wskazywały, że to jest dobry ruch – mówi dyrektor MOKSiR w Kuźni Raciborskiej.
Koncert – w przeciwieństwie do minionych imprez, które odbywały się w domu kultury – był bezpłatny. – Nie chcieliśmy brać w tym dniu od ludzi pieniędzy. Chciałem to potraktować jako taką prawdziwą, 92. rocznicę odzyskania niepodległości. W związku z tym trudno w tym dniu zmuszać ludzi do płacenia za udział w tego rodzaju obchodach świąt narodowych. Z drugiej strony – nie ukrywam – chciałem, by ten koncert miał też wymiar edukacyjny – podkreśla dyr Fita. – Chcielibyśmy podpisać umowę o współpracy ze szkołą muzyczną w Rybniku, by móc wspólnie realizować wspólne projekty – dodaje. Marzeniem dyrektora Fity jest powrót do tematu tzw. małej akademii muzycznej, która skierowana byłaby do uczniów gminnych placówek oświatowych. By uczniowie raz w miesiącu mogli wziąć udział w lekcji muzyki na żywo.
Czy prócz Chopina, w Kuźni pojawi się muzyka innych kompozytorów? Jak zaznacza dyrektor MOKSiR-u, są plany, by pojawił się zarówno Beethoven, jak i Mozart. – Niemniej jednak – jak zaznacza – chciałbym, by 11 listopada kojarzył się tylko i wyłącznie z muzyką Chopina. By ten kompozytor na stałe wszedł do naszego kalendarza imprez – mówi Michał Fita.
/BaK/
Byłem, widziałem, a przede wszystkim – słyszałem.
Dziękuję organizatorom, za zaproszenie artysty na wysokim poziomie. Muzyka Chopina na żywo daje zupełnie inny efekt, niż słuchana z CD. Oby takich koncertów było więcej.
PS: Ciekawe skąd MOKSiR zdobył fortepian? 🙂
To była prawdziwa uczta dla duszy i za nią dziękuję 🙂