Platforma Obywatelska we Włocławku prowadzi kampanię wyborczą z użyciem billboardów wykonanych przez firmę Media Walk z Raciborza, za które jednak firmie nie zapłacono. PO zrzuca odpowiedzialność na pośrednika. Rzecz idzie o ponad 33 tys. zł.
W skrócie sprawa wygląda tak: firma z Raciborza specjalizująca się w druku wielkoformatowym oraz produkcji reklam świetlnych i konstrukcji ze stali i aluminium, na zlecenie Macieja M. z Włocławka wykonała i zamontowała 10 konstrukcji billboardowych w tym mieście. Tablice te miały być wykorzystane w kampanii wyborczej włocławskiej Platformie Obywatelskiej. Zleceniodawcy się śpieszyło, więc firma zmobilizowała dodatkowe siły, by zrealizować zamówienie w terminie (sam montaż trwał przez trzy dni po 12 godzin dziennie, także w czasie święta 11 listopada). Problem w tym, że po wykonaniu zlecenia Maciej M. odmówił zapłaty, i co ciekawe – strasząc pracowników firmy lokalnymi koneksjami, nie pozwolił także zdemontować i odzyskać rzekomo źle wykonanych tablic.
Obecnie na billboardach widnieją twarze kandydatów włocławskiej PO, która w piśmie skierowanym do raciborskiej firmy stwierdza, że ze strony partii wszystko jest w porządku i odcina się od powiązań z działającym w jej imieniu Maciejem Z. Firma Media Walk wkroczyła na drogę prawną w celu odzyskania należności (ponad 33 tys. zł) i złożyła doniesienie w Komendzie Rejonowej Policji w Raciborzu o popełnionym oszustwie.
czytaj więcej na gazeta.pomorska.pl
Bo w PO oszust siedzi na oszuście.