Piekarnicze buble?

Zarówno w marketach, jak i w małych sklepach, mamy duży wybór chleba i bułek z różnych piekarni. Ostatnio zdarza się często, iż jakość pieczywa diametralnie różni się konsystencją, poziomem wypieku, smakiem, trwałością, i to w kolejnych dniach od tego samego producenta.

Klient traci z biegiem czasu zaufanie do ulubionej piekarni, próbuje kupić pieczywo z innej miejscowości. Po czasie jednak okazuje się, że i tam często zdarzają się zakalce lub chleb o konsystencji rozpadającej się pod wpływem nawet ostrego noża albo przy oddzielaniu kromek od krojonego bochenka.

- reklama -

 

Osobiście stałem się ofiarą takich nieudanych wypieków. Chleb polecany mi w piątek w sklepie spożywczym  przy ul. Londzina był już krojony i zapakowany w folię. Kiedy w niedzielę otworzyłem opakowanie i zacząłem wyciągać delikatnie kromki, one zaczęły się rozsypywać. Pozostała jedynie w całości wypieczona skórka. Ponieważ  bez skutku szukałem etykietki na opakowaniu, musiałem zapytać z jakiej piekarni pochodzi chleb.

 

 

 

 

 

W tym samym sklepie kiedyś kupowałem wyrośnięte bułki drożdżowe z innej piekarni. Po przekrojeniu zainteresowałem się konsystencją ciasta w środku pieczywa. Można z niego było  wydrylować zakalec  i  lepić różne figurki. Na drugi dzień kupiłem jedną bułkę, poprosiłem o przekrojenie i zademonstrowałem jej wnętrze ekspedientkom. Teraz  twierdzą , iż zwróciły uwagę dostawcy. Sprawdzałem ponownie, nic się nie zmieniło.

 

Wreszcie znalazłem sklep z dobrze wypieczonym i smacznym chlebem. Ale nie zdradzę adresu, bo posądzono by mnie o kryptoreklamę. Tymczasem życzę konsumentom również znalezienia piekarni z dobrym, prawdziwym i odpowiednio  wypieczonym chlebem, a PIH i Sanepid namawiam do akcji sprawdzania jakości pieczywa w piekarniach na terenie powiatu raciborskiego.

 

Wyroby te drożeją. Tym bardziej mamy prawo domagać się dobrej jakości pieczywa.

 

/KN/

- reklama -

22 KOMENTARZE

  1. Proszę się nie p;odszywać pod moją osobę – autora tego artykułu.
    Ten komentarz jest złośliwy w stosunku do klientów. Ponadto w materiale nie poruszamy wcale ceny chleba.
    Ale odpowiem , tanie to nie znaczy wcale do niczego. Albo piekarnia ma dostawy gorszej mąki, albo nie dotrzymywany jest w czasie p;rodukcji reżim technologiczny, zgodnie z recepturą.

  2. Czy ja podpisałem się KN? Czy pisząc Autor miałem na myśli Pana? Nie bardzo. Gdybym chciał to podpisałbym się inicjałami KN, ale to byłoby niemal równoznaczne z usunięciem komentarza. Co do komentarza to podtrzymuje. To samo dotyczy „wędlin” i innych produktów „spożywczych”. Nie można czegoś zrobić dobrze i tanio.

  3. Podtrzymuje Pan czy Pani swoje zdanie które sugeruje, że tanie może być
    byle jakie, nieużyteczne. Ja w sklepie nie pytałem o tani chleb lecz kupiłem to co jeszcze było na półce.Towar był opakowany i dobrze wyglądał.Pochodził, jak się dowiedziałem z piekarni w Brzeźnicy.

  4. My się chyba nie rozumiemy.Tani produkt , to wcale nie znaczy , iż ma to być bubel który się po dotknięciu rozsypuje i wcale nie nadaje się do spożycia, chyba że na „brot – zupę”. Poza tym w artykule wcale nie miałem zastrzeżeń
    do ceny konkretnego chleba , bo nawet nie pamiętam ile za niego zapłaciłem.
    Jeżeli ten piekarz będzie nadal rorowadzał takie wypieki to z biegiem czasu straci klientelę.

  5. SZUKAJCIE a znajdziecie …
    Przy takiej konkurencji piekarni jaką mamy w Raciborzu trochę tylko wysiłku to kosztuje. A ten, tóry piecze ,,chleb kruszony,, szybko będzie ,,stracony,, … Zbankrutuje …
    ps.: NIGDY nie kupię chleba w foliowym opakowaniu, pokrojonego do tego. Aż takim ,,leniwcem,, nie jestem. Tenże chleb bardzo SZYBKO PLEŚNIEJE ! A pleśń to jest zaraza !

  6. Taki rozpadający się chleb zdarzyło mi się kupić . Był, jak wskazywała metka, z Brzeźnicy. Z tej samej piekarni kiedyś kupiłem bułki z zakalcem w środku. Teraz , zanim kupię zastrzegam się eksperdientce aby to nie było pieczywo z Brzeźnicy.

  7. Raz się uda, raz nie uda. To nie jest piekarnia. Napisałem do PIH w Rybniku. Niech się wezmą za kontrolę tego co wychodzi z piekarni.Róbcie to samo a nie tylko narzekajcie.Musimy wymagać konsekwentnie, bo za to płacimy coraz więcej.

  8. Coraz gorsza jest jakość pieczywa z wielu piekarń. Po przyniesieniu chleba czy bułek do domu, rozkrajamy je i dobiero wtedy widzimy co jest w środku.Niewiele osób cchce się ubierać i lecieć z reklamacją do sklebu, bo daleko albo już za późno. Trzeba jednak składać reklamacje w sklepach. Chleb będzie coraz droższy i to jest uzasadnione ale nie może się to odbywać kosztem jakości. Piekarze tłumaczą się złą jakościowo mąką, często wsykonaną z porośniętego zboża, albo złymi pracownikami którzy nie dopilnowali technologii w nocy.
    Kto więc próbuje i odbiera jakość jeszcze przed wywozen z piekarni?
    Ludzie weźmy się za ten problem odważnie bo to z naszych pieniędzy. Piekarz jak nie potrafi to niech zamyka pioekarnę i ima się innego zawodu.

  9. Z chlebem bywa różnie.Trzeba próbować z różnych piekarni aby wybrać ten najlepszy. Dziwię się, że w czasach gdy piekarze mają do dyspozycji różne
    spulchniacze i utrwalacze a także szeroką konkurencję, wypuszczają jeszcze takie buble, i to piekarnia z Brzeźnicy.Szanujcie swój zawód i klientów.

  10. Ja się w sobotę nabrałem też na rozpoadającym się chlebie. Tylko nie wiem z której piekarni, bo nie było na nim naklejki.
    Ale pójdę do sklepu i się dowiem a potem z tym chlebem pojadę do piekarza i zrobię mu awanturę.

  11. Ludzie kupcie sobie kiedyś chleb w Czechach (nawet w hipermarkecie !!!) – jest 100 razy lepszy od naszego i nie rozpada się nawet po 4 dniach , a do tego 1.2 kg chleb kosztuje tam 3,5 zł.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj