Tomasz Kusy chce, by miasto dawało więcej worków na selektywną zbiórkę odpadów z domków jednorodzinnych. – Obojętnie ile się wystawi, dają najwyżej 2 na plastiki i jeden na szkło. Na makulaturę często wcale – informuje.
Kiedyś prowadzące zbiórkę odpadow z domków jednorodzinnych Przedsiębiorstwo Komunalne zostawiało tyle pustych worków, ile z danej posesji wystawiono pełnych. Te czay jednak minęły i teraz zostawiane są najwyżej dwa zółte worki na odpady plastikowe i jeden zielony na szkło. – Niebieskich na makulaturę nie dostaję wcale, mimo, że wystawiając pełne worki przylepiłem do nich kartkę z prośbą o ich pozostawienie – poskarżył się na sesji rady miasta Kusy, dodając, że nie jest to sytuacja incydentalna. – Miasto ponosi niemałe koszty na biurokrację związaną z utrzymaniem certyfikatu ISO, czy na workach stara się zaoszczędzić?
Prezydenta zdziwiło wystąpienie radnego. – Jakie worki są wystawiane, takie dostaje się puste. Jeśli nie wystawia pan niebieskich, to pracownicy komunalni ich panu nie zostawią – odparł. Obiecał jednak, że postara się wyegzekwować właściwą pracę PK. Wspólnie w obecnym na sesji Krzysztofem Kowalewskim (prezesem przedsiębiorstwa) przyznali, że od pewnego czasu z przyczyn oszczędnościowych worków nie wydaje się już tyle co kiedyś: – dwa żółte oraz po jednym zielonym i niebieskim na każdą posesję. Prezydent zgodził się jednak, żeby w wyjatkowych sytuacjach na prośbę mieszkańca służby miejskie zostawiały większą ilość worków na odpady.
/ps/
proszę nie mylić pojęć – to nie jest zbiórka odpadów plastikowych, lecz zbiórka butelek typu pet oraz opakowań po jogurtach itp. … już kilkakrotnie próbowałem oddać w worku grubszy plastik – były to różne elementy plastikowe, jakaś połamana obudowa plastikowa, wiadra plastikowe – dostałem opierdol że nie zabierają takich rzeczy bo to jest za ciężkie – dla mnie to jedna wielka ściema a nie ekologia
doklawnie , to tylko sciema powinni sie cieszyc ze ludzie segreguja a nie takie zeczy wyprawiac , a pozniej sie dziwia ze kazdy robi utylizacje bezposrednio w swoim piecu