Radny Piotr Dominiak zastanawia się, jak wykorzystać współpracę w miastami partnerskimi do rozwoju gospodarczego Raciborza. Zdaniem prezydenta Lenka partnerstwo powinno ograniczyć się do współpracy kulturalnej.
Podczas ostatniej sesji rady miasta Dominiak (RSS NaM) zainteresował się partnerskimi kontaktami Raciborza. – Mam wrażenie, że dotychczasowa współpraca była realizowana jedynie na płaszczyźnie społecznej i kulturalnej. Warto byłoby przy okazji organizacji wyjazdów do miast partnerskich, oprócz samorządowców i ludzi kultury, zapraszać także raciborskich przedsiębiorców – zaproponował.
W opinii radnego takie "misje gospodarcze" mogłyby zaowocować rozwojem współpracy gospodarczej. Raciborscy przedsiębiorcy mogliby poznać środowisko gospodarcze miast partnerskich, zaś biznesmeni z Niemiec czy Ukrainy – nasze. Być może udałoby się pozyskać przy tej okazji inwestorów.
Prezydent przypomniał, że próby takie w przeszłości były podejmowane niejednokrotnie, zarówno przez niego, jak i jego poprzedników. – Nasi przedsiębiorcy jeździli z nami za granicę, goście z miast partnerskich przywozili swoich biznesmenów. Efekty zawsze były strasznie mizerne – powiedział dodając, że nie jest to tylko i wyłącznie raciborska przypadłość; również i większe samorządy ze stołecznym na czele z rzadka tylko potrafią przekuć partnerstwo na efekty gospodarcze. – Zawsze kończyło się na rozmowach i kosztach które trzeba było ponieść za wyjazd większej delegacji.
Zdaniem Lenka nie należy spodziewać się po współpracy partnerskiej zbyt wiele. – Zrozumieliśmy, że partnerstwo powinno ograniczyć się do współpracy kulturalnej, sportowej, wymiany uczniów, etc. Cieszmy się tym co mamy. A jeśli przypadkiem gdzieś to się przełoży na efekty gospodarcze, to tym lepiej – zakończył.
/ps/