Choć do szkół średnich podległych pod starostwo zgłosiło się mniej chętnych niż przed rokiem, Andrzej Chroboczek jest zadowolony. – To i tak znakomity wynik, zważywszy na niż demograficzny – cieszy się wicestarosta .
Skromniejszy niż w ostatnich latach nabór starostwo zakładało już od jakiegoś czasu w swych planach rekrutacyjnych. Dla przykładu, rok temu powiatowe szkoły wybrało 1308 osób, w tym roku jest ich już 1257. Mimo to w starostwie nie widzą powodu do niepokoju, wręcz przeciwnie. – Jest niż – uzasadnia krótko Andrzej Chroboczek .
Niespecjalnie udał się nabór do oddziału bilingualnego działającego przy ZSO nr I (pierwszy ogólniak), na czym szczególnie zależało przedstawicielom mniejszości niemieckiej. Mimo intensywnej promocji tego kierunku, zgłosiło się zaledwie 15 chętnych, dlatego oddział prawdopodobnie nie powstanie.
"Strzałem w dziesiątkę" nazwał za to Chroboczek uruchomienie liceum plastycznego. Od nowego roku klasa tego typu ma zostać uruchomiona we współpracy z PWSZ (także przy ZSO nr I). – Do tej klasy przeszło kwalifikacje 30 osób, które zdały egzamin wstępny – poinformował członków powiatowych komisji oświaty oraz budżetu wicestarosta .
/ps/
Pan Chroboczek musi udawać zadowolonego, bo decyduje o proponowanych kierunkach. Jedyne czym moze sie pochwalic to klasa plastyczna a co z klasami dwujęzycznymi i delfem tam jest tylko 7 chetnych
Niespecjalnie udał się nabór do oddziału bilingualnego działającego przy ZSO nr I (pierwszy ogólniak), na czym szczególnie zależało przedstawicielom mniejszości niemieckiej. Mimo intensywnej promocji tego kierunku, zgłosiło się zaledwie 15 chętnych, dlatego oddział prawdopodobnie nie powstanie
I bardzo dobrze. Niech się V-ta kolumna na tajnych kompletach uczy, nie za pieniądze polskich podatników. Państwo Niemieckie płaci u siebie za naukę Jęz. Polskiego?