Największe przeboje zespołu Myslovitz rozbrzmiały w sobotę w Raciborskim Centrum Kultury. Na scenie można było zobaczyć lokalne zespoły, które zgodziły się wystąpić podczas Festiwalu Interpretacji dla Łukasza Kądziołki (zdjęcia).
Festiwal Interpretacji do utworów zespołu Myslovitz, który odbył się 5 listopada w Raciborskim Centrum Kultury, był wspólnym pomysłem Radia Mittendrin, Stowarzyszenia Ofensywa oraz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu. – Festiwal ma charakter konkursowy i daje wiele szans również występującym zespołom, które także przyczyniają się do szczytnego celu, jakim jest pomoc Łukaszowi – mówią organizatorzy. To właśnie Łukasz był inspiracją do tego, że festiwal się odbył. Łukasz Kądziołka z Raciborza urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym z niedowładem kończyn górnych i dolnych. Od urodzenia walczy z przeciwnościami, jakie los stawia na jego drodze. Żeby normalnie żyć musi przejść operację, która kosztuje 150 tys. zł. Organizatorzy postanowili pomóc mu w realizacji tego marzenia. Zdobyli zgodę od zespołu Myslovitz, zebrali wykonawców i wybrali miejsce, w którym impreza się odbyła.
Wstęp na festiwal był bezpłatny, jednak przy wejściu czekali wolontariusze, którzy za dowolną kwotę sprzedawali cegiełki. Podczas imprezy na scenie można było zobaczyć zarówno zespoły jak i wokalistów z Raciborza i okolic – Kurczat, IVC, Agnieszkę Busuleanu, Zuzanę, A4, Kasię Gierszewską i 3,2% UHT, Elę Skrzymowską, Leona Leonidasa, GokArt oraz Bez Dodatku Cukru. Oprócz tego na scenie zobaczyć można było również grupę BeatKillaz oraz kabaret Suche Kluski z Rybnika. Usłyszeć można było największe przeboje zespołu Myslovitz jak "Mieć czy być" czy "Chciałbym umrzeć z miłości".
Imprezy charytatywne zawsze w Raciborzu cieszyły się dużym zainteresowaniem. Koncert charytatywny Gwiazdka Serc to chyba jedyna impreza cykliczna na którą zawsze brakuje biletów. Organizatorzy sobotniej imprezy zapewniają, że będą starać się by i ich festiwal stał się imprezą cykliczną. Uzyskali już zgodę zespołu T.Love, by w przyszłym roku mogli wykonywać ich utwory.
/p/
a sala była prawie pusta… to smutne. czy raciborzanie nie potrafią się skrzyknąć nawet wtedy gdy chodzi o czyjeś zdrowie/życie?
Szkoda, że było nas tak mało. Ciekawy festiwal jako tło dla harytatywnej imprezy kosztowal wiele wysiłku wielu osób i był nadzieją dla Łukasza, że pomożemy mu zebrać odpowienia kwotę niemałych przecież środków.
W RCK bywają przecież imprezy, kiedy na bilety potrafimy wydać i 70,- zł.,by popatrzeć na cztery znane i mnie znane aktorki, a sala wypełniona po brzegi ……..
Jak wstęp wolny to i wolne miejsca – TO SMUTNE !!!
Mam nadzieję, że na dzisiejszej zbiórce pieniędzy przed kościołem NSPJ parafianie sypną groszem i pomogą Łukaszowi
tak, Myslovitz ogolnie promuje teraz rózne zespoły bo bierze udzial w
konkurse scena.machina.pl/intro , gdzie kazdy mzoe zagłosowac na
artystów ktorzy sie zgłosili i wygrac bilety np. na kocnert myslovitzów
😀 !!